co do falowania obrotów było juz milion razy na forum
radze przeczyścić przepustnicę i cały dolot (środkiem do czyszczenia gaźników), a potem jechać na reset parametrów adaptacyjnych powinno pomóc:)
Printable View
co do falowania obrotów było juz milion razy na forum
radze przeczyścić przepustnicę i cały dolot (środkiem do czyszczenia gaźników), a potem jechać na reset parametrów adaptacyjnych powinno pomóc:)
RogerIZ jesteś nieświadom tego jak blisko obok Ciebie jest ktoś AD :D
roger skontaktuj sie z kolegą Fredem On jest z Czeladzi może coś poradzi:D że tak zrymuję;)
Zostaje tylko kontakt telefoniczny Fred ma bana na pół roku !
łohoho, aż poł roku? :) odsiadka w polsce trwa krócej:P
No kiedyś się z nim umawiałem, ale w innej sprawie, no ale wymieniłem tamtą część więc temat był zamknięty. Ale nie miałem pojęcia że ma AD:)
Ma ktoś z nim kontakt? jeżeli oczywiście Fredzio będzie miał ochotę w obecnej sytuacji Mi pomóc - jak ktoś z nim gada, to proszę aby zapytał.
Pzdr
kurcze, ja nie mogę się ciągle uporać z falowaniem obrotów. Adaptacja nie pomagała, a po tym jak obroty falowały między 500 a 1800 został wymieniony silniczek i też nic nie pomogło. Obroty falują mi na dwa sposoby:
-ustawią się np. na 1800(nawet do tylu potrafią dojść) i nie chcą opaść, jak go przegazuję to opadają - czasem za pierwszym razem a czasem za 3-4.
-obroty falują od 500 do 1800, czasem spadną tak nisko, że aż się pali kontrolka (akumulator) - auto się trzęsię i prawie gaśnie, są to szybkie cykle. Auto same się raczej rzadko potrafi ustatkować przy takich falowaniach. Jak stoje dłuzej to staram się gazem utrzymać obroty na 1000 i wtedy przestaje falować.
Te drugie falowania są niebezpieczeni, bo jak dojeżdzam np. do skrzyżowania i mam wciśnięte sprzegło przy zmianie biegów to potrafi zgasnąć, a wtedy przestaje działać wspomaganie i hamulec też się cieżej wciska.
Byłem na kompie, twierdzą, że sonda wporządku i przepływomierz też, nieszczelność między kolektorem a przednią rurą zlikwidowałem - wymiana uszczelki. Jak bocian (adam) wymieniał mi termostat to zauważyliśmy, że przepustnica jakby się nie domykała do końca - czy to ma jakiś związek?
To jest strasznie wkurzające np. stoję na światłach silnik wyje, a ja muszę gazować jak idiota, żeby opadło, albo falują - też nie wygląda to ciekawie.
No i jeszcze jedna kwestia: czy jak mam auto na luzie i obroty falują to się zwiększa spalanie mimo, że gaz nie jest wciśnięty ?
- jeśli silnik ma obroty biegu jałowego, czyli około 860 obr/min to spalanie wynosi 2l/ motogodzinę.
- mam swoję teorię na temat falowania i zależności od zapchanych wtryskiwaczy ale będę ja sprawdzał dopiero jak zrobię układ do czyszczenia wtryskiwaczy.
- problemy z falowaniem zaobserwowałem wtedy kiedy temperatura powietrza się obniżyła, wtedy kiedy sterowanie wtryskiwaczami musiało być bardziej dokładniejsze.
- te problemy mijały w dużym stopniu po podwyższeniu się temperatury powietrza.
- sprawdzenie tej teorii jest proste w dwóch krokach: czas wtrysku na biegu jałowym ( t < 3 msek ) oraz wyczyszczenie wtryskiwaczy.
- naturalnie dla potwierdzenia teorii robimy testy wydajności wtryskiwaczy po wyciągnieciu z listwy paliwowej, dopiero potem czyścimy wtryskiwacze i ponowne testy wydajności wtryskiwaczy oraz testy braku lania, przeciekania paliwa.
Można z polskiego na nasze co ja mam zrobić ? Wtryskiwacze sprawdzić bo za bardzo nie kumam? Z tych tematów które były o falowaniu obrotów to nie znalazłem nic o wstryskiwaczach.
Hmm jeśli wtryskiwacz zapchany to zmienia się już mieszanka, wtedy po przez sondę leci info o tym, że uboga mieszanka,a przy okazji spadają obroty. Zwiększa się czas wtrysku ze względu na obroty i mieszankę. Stabilizacja czasem jest długa, widziałem na wykresie jak bujają się wtryski od 2.7ms do 11ms tak przez 7s i jest to dosłownie sinus. A jak wytłumaczyć to, że się toczy autko to faluję,a jak się stanie to szybciej przestaje?