Bez imadła raczej się nie obędzie. Jeszcze musisz mieć jakąś tuleję o średnicy większej od tej rury ale mniejszej od tej zawleczki. I wtedy 10s roboty.
Printable View
Bez imadła raczej się nie obędzie. Jeszcze musisz mieć jakąś tuleję o średnicy większej od tej rury ale mniejszej od tej zawleczki. I wtedy 10s roboty.
W ubiegłym roku to robiłem ale z tego co pamiętam to dajesz sprężynę na to tuleję z lusterka. Na końcu tej tulei jest rowek. I ta zawleczka z cienkiej sprężynującej blaszki ma wejść swoimi ząbkami w ten rowek i się zablokuje i w ten sposób trzyma ściśniętą sprężynę. Jak będziesz skręcał imadło to ta zawleczka wskoczy i po kłopocie.
Też to robiłem ale chyba używałem Francuza do ściśnięcia sprężyny.
Co do wkładu szkła lusterka.
Robiłem obie strony.
Zalecam całkowity demontaż lusterka. Inne metody to dodatkowe kłopoty.
Poza tym czyszcenie gum i uszczelek lusterka wyjdzie na zdrowie.
Wkłady proponuję zdjąć po całkowitym zdjęciu obudowy. Wkład z mechanizmem jest przykręcony do obudowy dwoma wkrętami. Jeden widać już po odkreceniu lusterka a drugi trzeba odkręci na szycie lusterka tuż pod szkłem. Żeby to zrobić trzeba odchylić lusterko naciskając ręcznie na przeciwleglą stronę szkła lub elektrycznie podpinając wtyczkę do instalacji. Po wyjęciu z obudowy
Samo szkło wyjdzie przy podważaniu obwodu oprawy zacisków. Nie podważać samych zatrzasków a obok nich. Inaczej wyłamią się łapki zatrzasku. Robić z wyczuciem.
Ważne. Nikt nie pisze o trójkącikach od wewnątrz. Zapinki są już nie do użycia. Nie wiem czy nowe rozwiążą temat.
Nie trzymają się trójkącika. Użyłem kropelki do tych zapinek. Trzyma. Po demontażu niszczą się zaczepy plastikowe na trójkątach. Tak jest w wersji poliftowej i CW Q4.