jak stoi gdzieś pod blokiem to poczekaj aż ktoś z klatki wyjdzie, może nóż bd wiedzieć, wskazane na jakąś starszą Pania (one zawsze są dobrze poinformowane)
Printable View
jak stoi gdzieś pod blokiem to poczekaj aż ktoś z klatki wyjdzie, może nóż bd wiedzieć, wskazane na jakąś starszą Pania (one zawsze są dobrze poinformowane)
Tez mialem swojego czasu przygode z "porzuconym" autem. Byl to citroen i nie dosyc, ze blokowal miejsce na parkingu to byl juz mocno zarosniety chwastem. Osiedlowe babcie pomogly mi w ustaleniu wlasciciela. Znalazlem kupca, ktory chcial wziac to auto, ale byl problem z wlascicielem. Bo do nikogo sie nie odzywal (no moze po za 1 starsza pania) i nie chcial za zadne skarby sprzedac samochodu - chociaz nim nie jezdzil od jakis 5 lat...
Zeby nie robic kompletnego OT:
A wiec tak jak ktos wczesniej sugerowal, popytac starszych pan w okolicy. One naprawde wiedza kto tego baka w wannie puscil ;)
ok już mam adres i Imie właściciela :) podziekowania dla użytkownika którego Imienia lepiej nie wymienie ;)
a co do babć to na pewno wiedzą wszystko - szczególnie babcia mojego kolegi - zawsze nie wiadomo skąd wiedziała na jakiej imprezie był kumpel i co odwalił mimo że nic jej nie mówił :P
co do citroena to kiedyś pod moim blokiem stał PIEKNY!! CX przez 3 lata potem przyszło 2 ziomków przez 2 tygodnie go odpalali i więcej się nei pojawił - żałuje że nie miałem wtedy 18 lat i prawka bo bym go kupił :/
__________________________________________________ _
__________________________________________________ _
PS link do epera opuszczonej Alfy o którą pytałem:
http://eper.fiatforum.com/eper/navi?...=&SENDFORAUTH=
dziś przyjrzałem sie troche dokładniej i mimo tak długiego postoju pod chmurką nie widac większych zarysować ani rdzy - jedynie urwane lusterko - środek faktycznie z lekka zaniedbany, i co mnie zaniepokoiło tylne lewe koło jet troche jakby wygięte... tak jakby belka pękła przy tym kole i auto lekko na nim siadło... :/ potem wrzuce jakies fotki żeby było wiadomo o co tyle szumu :P
Zazwyczaj poprzez aukcje, które są ogłaszana np. w lokalnej prasie, bądź na stronach różnych urzędów, w zależności kto aukcję organizuje.
Jednak wyhaczyć auto z takiej aukcji nie jest łatwo, jest bowiem grupa ludzi, która żyje z tego, że podbija stawkę i kiedy zorientują się, że jest ktoś, kto naprawdę chce kupić dany samochód, to dają mu propozycję: odpalisz nam np. po 50zł (w zależności od ilości chętnych i stanu przedmiotu aukcji), to my nie będziemy podbijać ceny... Niestety w tym temacie też działa mafia.
Pozdrawiam.
- Rafał
P.S. ja zrobiłbym tak jak powiedziałem - poszedłbym na Policję, że zarysowałem komuś samochód, ale nie wiem komu, a chcę wyrównać szkodę.
Dzisiejsza bydgoska aura skutecznie zniechęciła mnie do podjechania i obejrzenia tej alfy, ale przy najbliższej okazji zajadę tam, bo aż się sam zrobiłem ciekawy stanu tego auta:) Takie porzucone samochody w jakiś sposób mnie fascynują. Pamiętam kilka lat temu (gdzieś rok 2002/2003) na bydgoskim pl. Wolności przy postoju taxi stała i wrastała w asfalt biała alfa 75, pamiętam że zniknęła na krótko przed tym jak odkryłem co to za auto. Gdyby była tam jeszcze w 2004/2005 (wtedy zrobiłem prawko, kończyłem ogólniak właśnie przy pl. Wolności i byłem juz zakochany w alfach:)) to pewnie też bym kombinował jak ją zdobyć:)
no niecielkawa pogoda, jakoś nie kojarze niczego białego kolo pl wolności a czesto tam na wagary chodziłem z liceum :P a porzucone amochody zdają się poprostu mieć jakąs historie - co sie stalo ze ktos o nich zapomnial - kiedyś tak znaleziono jakiś model Bugatti w angli - został porzucony w garażu przez jakiegoś dziadka i wnuczek go znalazł - nie musze mówić że po sprzedarzy zotał milionerem i to w funtach ;) tak amo Jay Leno znalazł Duesenberga w jakiejś stodole - jak takie auta sie zachowują nie ruszone, czasem się mówi o autach ze stodoły i stogu siana ale ja nei pojmuje jak można zapomnieć o swoim aucie... ??
V LO :P (chcoiaz znam pare osób z VI) potem ATR/UTP :P a od 2008 to już miałem Alfe i byłem w naszym lokalnym bydgoskim klubie Alfy ( www.squadracorse.pl ) -jestes zarejestrowany już? :)
. teraz właśnie spodobała mi sie ta 155 tylko nie wiem czy będzie ją mozna jakoś doprowadzić do stanu używalności :/ w tym tygodniu podbije do właściciela i spytam za ile ją sprzeda