Przy upalaniu każdy jeden olej musisz wymienić ale nie każdy da radę upalanie wytrzymać. Auta na tym oleju które jężdżą po ulicach spokojnie wytrzymują do 20 tyś przebiegu
Printable View
Mi w poprzednim aucie Millers CFS tracił parametry po około 6000 km, ale i tak wymieniałem w takich interwałach, ponieważ auto nie miało lekko.
Ogólnie przeszedłem na niego z Motula 300V, i spisywał się o niebo lepiej, niż ww.
Żeby nie było, lepkość 5w40, silnik turbo.
Na swoim przykładzie, jeżdzę na Motulu 300V od 1990 roku i zmieniam olej co 15-20tys i nie widziałem aby silnik był z nagarem czy utytłany w sadzy. Wysoki wskażnik TBN raczej pasuje do Disla 8,25 to jak na benzynę w zupełności dobry wskażnik i jest duży margines na spadek
O samym TBN (rezerwie antywkasowej) ciężko mówić bez TAN (poziomie kwasowości oleju) a kwasowość rośnie w zależności od ilości dodatków zużytych podczas jazdy (zawierających i uwalniających siarkę) jak i od ilości spalonego paliwa zawierającego siarkę (obecnie formalnie mniej niż kiedyś) - wtedy też zużywa się TBN.
Te wskaźniki o wiele wolniej się degradują w silnikach z wielkimi miskami oleju - dlatego autobusy dają radę np. 60t km po mieście a ciężarówki nawet 150t km w trasie i przy miskach 30L wykazują zużycie rzędu 20ppm żelaza po 60t km a osobówka t-diesel z DPF z miską ~6L przekracza bez problemu poziom zużycia rzędu 100ppm żelaza po 15t km.
Czystość + utrzymanie pewnej ilości sadzy w zawiesinie (jeśli diesel bez DPF) to jedno a zużycie, korozja, mikro wżery to drugie bo olej zakwaszony / utleniony traci także swoje właściwości smarne - rośnie jego współczynnik tarcia, pogarsza się jego pompowalność na zimno - postępuje zużycie na skutek zimnych/suchych startów.
p.s. fakt, że stare diesele, które akceptowały oleje wyższej lepkości i full saps z wysokim TBN zużywały się nawet kilkukrotnie wolniej (nawet w czasach zasiarczonego ON) od obecnych ciasnych dieseli na olejach low saps niskiej lepkości.
Jeśli ktoś zna rosyjski, to może się czegoś dowie:
http://www.autoreview.ru/_archive/se...ECTION_ID=4970
To ukraiński ;) czytam, czytam i trudno mi wyciągnąć jakieś konkretne wnioski bo mam wrażenie, że test różnych olejów na różnych jednak autach bardzo miarodajny nie jest - każdy mógł być inaczej dotarty, trudno ocenić czy czyste były wszystkie układy wtryskowe bo zawartość paliwa w próbkach oleju sporo się różni a wtedy spada lapkość, smarność i rośnie zużycie. Poza tym dwa oleje były nieodpowiednie do silnika Forda: Shell i ZIC (oba C3 o lepkości w 100*C ~12cSt a nie spec F o lepkości ok. 10cSt i obniżonej lepkości HTHS) a też sprawdziły się różnie - Shell praktycznie najgorzej ochronił tłoki a ZIC praktycznie najgorzej ochronił wałki ale też miał sporo więcej benzyny w oleju niż Shell. Sporo w parametrach zmieniają też dolewki a były różne - od litra do dwóch na 10t km.
Nieźle pod względem zużycia wypadł ten tani ruski TNK i najmniej silnik go spalił a rozrzedzony benzyną był nawet bardziej od Shella ale test był na mrozie - może w upale wyniki byłyby zupełnie inne...
Trzeba pamiętać też że testowano oleje na nowoczesnym dość ciasnym silniku benzynowym NA gdzie moment jest niewysoki na niskich rpm - nieskiej lepkości, łatwo pompowalny full saps bez rozrzedzenia paliwem ma prawo dobrze tu działać ale inaczej takie oleje mogą chronić np. luźniejszego t-diesela o sporym momencie już <2t rpm.
Pytanie - co sądzicie o oleju Millers EE Semi Synthetic 10W40 , do silnika 2.0 TS w Alfie 156, jako oleju całorocznym (mam na myśli używać go i w lato i w zimę, ale zawsze przed zimą i po zimie zmieniać go na nowy, bo robię ok. 20-30 tys. km rocznie) . Wcześniej jeździłem ( i nadal mam zalany :P ) na serii CFS NT - od 10W60 (gdy jeszcze kiedyś upalałem bardziej intensywnie :D ) przed 5W40 w zimie, do 10W50 obecnie. Powód zmiany prosty - i tak jeżdżę już jak emeryt raczej :D Znaczy się jeżdżę dynamicznie, ale już nie cisnę biednego staruszka pod czerwone pole ;)
Pozdrawiam!
Olej jak już to zmieniamy przed zimą a nie po zimie.
Artih - zmieniam i przed zimą (zawsze) i po zimie, albo późną wiosną bo wtedy i tak wypada 10 tys. km od poprzedniej wymiany :)
A przed zimą zawsze zmieniam, chyba że ewentualnie w trakcie zimy (na samym początku :) )
A jak z tym olejem?