Napisał
Rigidigi
No dobra chłopaki, apropos tych interwałów wymian.
Jak jest Wasza opinia w takim przypadku.
Ogólnie rzadko kiedy przekraczam interwał wymiany oleju wynoszący 10kkm. Często wymieniałem nawet co 7,5-8kkm.
Od roku jeżdżę Vką napędzaną LPG. Przejechałem na obecnym oleju właśnie 12kkm i z racji gazu ten olej jest nadal czysty. Nie zauważyłem jakiegoś zwiększonego poboru oleju w jego ostatnim czasie. Raz dolałem połówkę po 5kkm i jakiś czas temu drugą połówkę po około 10kkm. Olej na bagnecie w normie i się gryzę, ze sobą czy już wymieniać, czy może jednak jest to swego rodzaju nadgorliwość, a ta jak wiemy jest gorsza od faszyzmu ;)
Jak wiecie, kupiłem już nowy olej, czeka posłusznie na moją decyzję o wymianie. Tylko kiedy ją podjąć? Już, czy nie nerwowo, długie ruchy?