Gulf to zwykłe HC jakich wiele co nie weźmiesz w tym przedziale cenowym czy to Gulf, Valvoline, Motul, Shell, Mobil1 czy coś innego nie odczujesz żadnej różnicy więc bierz to do czego masz najlepszy dostep z pewnego zródła.
Printable View
Gulf to zwykłe HC jakich wiele co nie weźmiesz w tym przedziale cenowym czy to Gulf, Valvoline, Motul, Shell, Mobil1 czy coś innego nie odczujesz żadnej różnicy więc bierz to do czego masz najlepszy dostep z pewnego zródła.
Ja kiedyś lalem qaikera ...teraz jego chyba jedyny rownowaznik Midland. ..zmieniam zawsze co rok i z reguły nie przekraczam 10 tys przebiegu. ..osobiście uważam że jeśli się nie startuje w sportach motorowych to nie ma żadnego sensu kupywac oleje o kosmicznych technologiach. ...i cenach. ....
Nie wiem co to kosmiczne technologie, ale już porządne parametry oleju są dla mnie ważne - być może dla Ciebie nie i wolisz płacić za coś, co jest w swojej klasie cenowej gorsze a nie lepsze.
Midland gorszy. ...hm. ....pieniądze dla mnie na olej to puki co nie problem tylko jeżdżąc ponad 30 lat różnymi autami i na różnych olejach przekonałem się ze do nie sportowego używania auta nieuzasadnione żadnymi aspektami jest kupowanie produktów z max najwyższej półki bo korzyści praktyczne z tego są co najwyżej w samopoczuciu psychicznym nabywcy. ...produkty z wyższej pułki jak np.Midland dają już silnikowi wszystko to czego realnie potrzebuje. ...lepiej zadbać moim zdaniem o częstotliwości wymiany wszystkich płynów ustrojowych i filtrów oraz regulacji. ..ale to już tylko moje osobiste zdanie...do którego mam prawo ..pozdrawiam
Można też zmieniać auta co 2-3-4 lata i wtedy też nie ma co inwestować w dobre oleje. Niech potem ma niespodziankę któryś z kolei właściciel :)
Midland miał coś wspólnego z QS z grupy Shella wiele lat temu kiedy lanie QS miało sens bo pewną przewagę w jakości minerałów dawał im dostęp do lepszej ropy. Przy obecnej technologii to nie ma znaczenia a dodatki też potrafią więcej dzisiaj.
QS dawniej nie miał nic wspólnego z grupą shella. ..był to olej sprowadzany z USA i konfekcjonowany w Szwajcarii w firmie która obecnie produkuje Midlanda. ..w tej chwili QS na rynku europejskim po prawach do produkcji i sygnowania przez Shell nie ma nic wspólnego ,, dawnym. QS produkowanym z tzw ropy pensylwanskiej ...z informacji do jakich dotarłem i osobistych obserwacji sądzę że najbliżej danemu QS jest właśnie obecny producent Midlanda. ....dodam że mam możliwość weryfikacji efektów działania różnych materiałów smarnych w maszynach o wiele bardziej precyzyjnych i wyższych temperaturach pracy niż te które występują w silnikach samochodowych ponieważ zajmuję się również serwisem maszyn poligraficznych....
To ja powiem tak, olej kupuje się :
1. W sprawdzonym miejscu (allegro odpada)
2. Pod konkretne zastosowanie np. (dpf)
3. Wymienia regularnie co 10 tysięcy
4. Nie zmienia się oleju co rok od innego producenta ponieważ silnik przyzwyczaja się do jednego oleju i jeśli jeździł a Selenii to na takim winien dalej jeździć jeśli sie mieniło na inny to nalezy ten nowy (firmę) utrzymywać przez dłuższy czas przy wymianach.
5. Oleje sprtowe i im pochodne sa dobre na chwile - większość traci swoje właściwości w krótkim czasie.
6. Nowe silniki a starsze silniki to różnica i dla tych drugich proponuję 5w40.
7. Patrzyć na ręce mechanikowi przy wymianie, nie zdawać się na to co nam wleje z tzw. beczki. 8. Filtry olejowe upować dobrych marek nawet droższych - chińszczyzna odpada.
I to by było na tyle mądrości z mojej strony. :P
ris. ....dokładnie tak :)
Pitman, serio sądzisz, że dzisiaj w dobie globalizacji Midland swoje hydrokraki robi nadal z tej importowanej ropy kiedy np. Koreańczycy zalewają pół świata gotowym tanim produktem?
Inna sprawa, że w serwisie maszyn nie stosujesz przecież olejów silnikowych a to że te maszynowe produkty z innej półki i często lepsze technologii jak PAO/estry w olejach hydraulicznych się sprawdzają nie musi oznaczać, że oleje silnikowe z masowej oferty to także najwyższa półka zwłaszcza kiedy są importowane w pasztetowej cenie z bardzo drogiej Szwajcarii.