Napisał
mar0s
Wchodzę już coraz rzadziej do tego tematu, ale widzę, że zmieniają się tylko nicki, a podejście wciąż to samo... To jest skarbnica mentalności polaków, jeśli chodzi o zakup używanych samochodów. Ti z 2008 roku, przedliftowa, prosto z Niemiec, na dieslu, a przebieg 100 000 km .
Ale wiem, wiem... Chcemy wierzyć, że to właśnie nam udało się odnaleźć w czeluściach otomoto, tę jedyną perełkę, prawdziwą, uczciwą, niebitą, zadbaną i z prawdziwym, symbolicznym przebiegiem... Powodzenia :-)
Pozdrawiam