EGR prędzej czy później da o sobie znać. Wpuszczanie sadzy do kolektora ssącego musi się skończyć jego zalepieniem oraz awarią samego zaworu i z tym się nie wygra. Co do nagrzewania – to temat jest oczywisty – w autach z normą EURO5 EGR ma również zadanie jak najszybszego dogrzania silnika, tak by auto jak najszybciej spełniało normy spalin (normy sprawdza się po określonym czasie po odpaleniu zimnego silnika).
Odnosząc się do 2.0 chciałem tylko delikatnie zwrócić uwagę, że dopiero za kilka lat zaczną wychodzić jego słabe strony (jak choćby pękające szpilki w silnikach 1.9 i 2.4 zaczęły wychodzić dopiero niedawno).