No właśnie też zaobserwowałem ostatnio niepokojące zjawisko że, jak to trafnie ująłeś, drwale w rurkach kupują paździerze i już mianują się miłośnikami klasyków z krwi i kości, do tego jak grzyby po deszczu wyrastają strony promujące takie paździerze i już niedługo pana Henia żula spod monopolowego będzie można śmiało nazwać "miłośnikiem klasyków" bo zanim zaczął chlać po upadku komuny to pewnie miał kiedyś DF'a albo przynajmniej Grzechotnika a to już przecież PeeReLowskie legendy na kołach.