Napisał
loco145
gdyby tak cala historia auta była znana :) przebieg jawny to handlarze by poupadali :) bo jak wtedy mieliby sprzedać auta drożej :) ale troche w tym prawdy jest że fajnie by było. A teraz przykład z życia wzięty:
szukając samochodu ludzie szukają auta po przebiegu. Jeśli przebieg jest wysoki i nie odpowiada potencjalnemu nabywcy takie oferty są odrzucane pomimo tego ze te samochody mogą być w pełni sprawne bo zapewne dużo rzeczy było w nich wymienianych :) nie mowie że wszyscy tak szukają aut :) ale np na przykładzie znajomego chciał auto z niskim przebiegiem kupił bo auto miało 150tys km na liczniku zadbane, tylna kanapa jakby nikt nie siedział nawet na niej :) wszystko ładnie pięknie zrobił 20 tys. km auto się zepsuło:) stoi już 3 tygodnie u moich mechaników i gdy tylko podłączyliśmy go pod kompa okazało się że ma ponad 300 tys... wiec to wszystko wyjaśnia :)
z drugiej strony ludzie chcą być oszukiwani... Fabia mojego taty miała 260 tys km w chwili sprzedaży po 3 latach jeżdżenia. Poszła w allegro i co ?? zero odzewu a jak już dzwonili to: "nie za taką kasę bo nich pan patrzy na przebieg" zabawne ale wystawiając auto z silinikiem 1.4 TDI 3 letnie, zadbane!! z dobrym wyposażeniem za 19tys zł mimo tego że auto serwisowane i książeczka serwisowa była wszystko udokumentowane ludzie za 10 chcieli ją kupić :D wiadomo pewnie że na dalsze kręcenie :) W końcu pojechaliśmy skręcić licznik i znalazł się nabywca ale okazało się że to znajomy. Zdjęliśmy 90 tys. km i auto już miało 170 i od razu ludzie inaczej patrzyli:) ale że to znajomi powiedzieliśmy jaki jest prawdziwy przebieg na co się nie przejął bo dla niego nie liczył się przebieg tylko stan auta :) a więc auto sprawne mimo dużego przebiegu ale wystawiając je na allegro z realnym przebiegiem nie sprzeda się bo ludzie patrzą na przebieg. A więc co ?? do sprzedaży wypada tylko skręcić licznik... co w nie których autach np grupy Fiata ;pp na komputerze wszystko widać :D i gdzieś na forum nawet czytałem że ktoś się dał złapać jak kupował 156 ale wszystko w niej grało :)
niestety taką mamy prawdę :) i chyba się tu koledzy ze mną zgodzą