no właśnie, jak by zapinał szybciej to ten wpadłby prosto w przednią szybę ;//
a dach jak dach, cały samochód do kasacji.
Printable View
no właśnie, jak by zapinał szybciej to ten wpadłby prosto w przednią szybę ;//
a dach jak dach, cały samochód do kasacji.
No pewnie masz rację
100 czy 200, raczej nie ma różnicy, bo przy takiej prędkości są naprawde małe szanse wyjść cało z czegoś takiego. każdy z nas ryzykuje każdego dnia, a czasami samemu trzeba sobie podnieść poziom adrenaliny. kazdy ma swój sposób. to jest mój :)
To podnoś sobie na torze ,Poznań,Radom ,Kielce masz wybór ,a nie ryzykuj życia Bogu ducha winnych kierowców innych pojazdów bo ze swoim to może robić co chceszCytat:
Napisał bobryt
byle z dala od dróg publicznych.
Na takiej drodze 200 :?: Nawet w 911-tce jest już ryzykownie ,a trakcję ma duuużo lepszą niż 10-letnia pseudosportowa Alfa.
No nie powiesz że droga hamowania nie różni się prz prędkości 100 i 200........zawsze jak już ma dość do kolizji to ze 100 łatwiej jakoś zmniejszyć prędkość do jakieś rozsądnej i wyjść w miarę bez szwanku.
dżizus, przede mną było kilkadziesąt postów z prędkością ponad 200. po co ta gadanina? przecież wiem że to nie jest ani mądre, ani bezpieczne, ale i tak każdy z nas czasami to robi. nie pisze żeby sie usprawiedliwić, bo każdy wie jak jest
btw. na tych torach są takie długie proste? ;)
no cóż, podam te dane aby określić spadek mocy na lpg a nie jako przechwałki ;) :
na benzie 245
na lpg 240
w mieście 50-60 na trasie 70 i 90 i nie żartuje no chyba,że trzeba wyprzedzić jakiego żuka czy PeKaEs
dziękuję :)
220 Km/h na drodze numer 1:D aha i prosiłbym ludzi, którzy starają się negować lub krytykować owe posty o nieczytanie tego tematu. Jeździcie powoli dobrze ale my jeździmy inaczej bo alfą nie da się inaczej:D
Chciałbym to zobaczyć albo inaczej napraw szybkosciomierz :mrgreen:Cytat:
Napisał alfasound_mania
...ja swoim malenstwem jechalem maxymalnie 180...daloby rade jeszcze wyciasnac z niej moze 10 km/h ale wskaznik od temperatury nagle tak szybko zaczal isc w gore...a bylo to na niemieckim autobahnie...tam to mozna posmigac...a tutaj dowod...