[1.8 TS] Jakie są objawy uszkodzonego silniczka krokowego / nastawnika

Witam
Jak w temacie jakie są objawy uszkodzonego (w moim przypadku) nastawnika przepustnicy...?
tj...
Do niedawna postanowiłem sprawdzić swoje auto pod kontem przyśpieszenia do 100km/h okazało się że jest gorzej o około 1-1,5 sekundy niż piszą w instrukcjach (do tych osiągów podchodzę z dystansem gdyż były mierzone amatorsko stoperem w telefonie).
Odnoszę też wrażenie ze auto jest trochę zamulone aczkolwiek potrafi wyrwać z dość ostrym piskiem na pierwszym biegu, zapiszczy też przy zmianie z pierwszego na drugi.

Moje podejrzenia zaczęły się gdy alfa poległa w walce "z pod świateł" z Oplem Omegą kombi 2.0 16v o mocy 136km (chyba ze tylko tak miał napisane na klapie)
wydawało by się że mam duże szanse na wygraną... więcej mocy, mniejsza masa, napęd na przód

W aucie w przeciągu ostatniego roku wymieniłem dość wiele:
nowe świece NGK (nowe),
przewody NGK (nowe),
Fajki świec BOSCH (nowe),
przepływka BOSCH (nowa),
sonda BOSCH (nowa),
ECU BOSCH (nowy zaprogramowany fabrycznie w 2009)
wymiana kompletnego rozrządu + pompa wody + nowy wariator


Jakie są objawy uszkodzonego nastawnika...? Czy uszkodzenie objawia się falowaniem (ja go nie mam) czy może wpłynąć na pogorszenie osiągów tak jak to jest w moim przypadku... Czy może to jest tylko moje czepialstwo, a pogorszone osiągi wynikają ze normalnego zużycia silnika (200kk przebiegu)

Cytat:

---

Czy może to jest tylko moje czepialstwo, a pogorszone osiągi wynikają ze normalnego zużycia silnika (200Kkm przebiegu)

---

- poprawna odpowiedz.
- dlatego nie radzę iść na hamownię, bo można dostać ataku serca po testach.

coś mi się nie chce wierzyć że motor tak szybko pada... do tego owa omega też była leciwa i myślę ze podobnie "zużyta" chyba nawet starsza...

powiem Ci tak mi motor zaczoł w 156 1,8 tsdyszeć przy 210k (tracił wigor) przy 225 było gorzej a przy 240 w zime juz nie zapalał ale cąły czas żył. Tyle ze ja miałem gaz..

To w takim razie te silniki są do dupy... zaczynam doceniać auta z Niemiec one robią przebiegi w milionach a nie w tysiącach... coraz bardziej upewniam się że alfa to syf straszny... niestety...
Ale mam nadzieje że się mylicie co do zużycia silnika, i nadal twierdze że jest coś nie tak. Kiedyś zrobiłem 150tyś fiatem 126p z jednym silnikiem i cały czas miał wigor, mogłem go deptać i deptać i moc była cały czas ta sama

Może masz źle ustawiony rozrząd.

ja mam 2.0 po zakupie mierzyłem bylo 130 km , potem powalczylem z przepływakmi sondami itp ( bo wiadomo ze czasami nie wywala blędu ale oszukuje 10 % np i to juz pogarsza moc), do tego doszedł remont silnika, i jest 145 km na gazie, 150 km na benzynie ( znaczy kiedyś tam było:) bo dawno nie mierzyłem) ale generalnie TSy są bardzo wrażliwe i nie trzymają mocy nominalnej. można z tym walczyć albo się pogodzić. Choć z drugiej storny im wiecej ma mocy tym i spalanie mniejsza, bo silnik w lepszej kondycji więc jak się dużo jeździ to się zwracają takie wymiany.
Co do startu to ważny jest też łącznik miedzy pedałami a kierownicą:)

dziwny ten silnik... niby idzie ale chyba nie tak jak powinien (auto ma przebieg 200kkm)
A wracając do nastawnika... czy nie może być to jego wina...? bo auto czasem zbiera się niby lepiej a czasem gorzej (no chyba że mi sie wydaje)
dodam że to nie wina katalizatora bo został zastąpiony strumienicą... (ze względu na tani zamiennik bo się rozsypał)

P.S
jak poznać że rozrząd jest źle ustawiony...?

Sporo wymieniłeś przy silniku. Warto by przeprowadzić diagnostykę w ruchu, przyjrzeć się wykresom czy nie ma odstępstw od normy (wskazania lambda, MAF, inne). Jeśli jest OK to kolejne pytanie, czy nie było ingerencji w układ dolotowy (jest standard?), czy jest szczelny, z tą strumienicą to nie wiem czy to dobry pomysł. Jaką masz wersję TS'a - CF2 (144 KM, 1-kat) czy CF3 (140 KM, 2-pre kat, 1-kat)? Jak CF3 i wsadziłeś strumienicę to błąd. Ostatni test, jeśli wszystko jest OK to ciśnienie sprężania w cylindrach. To jest najbardziej miarodajny test bez rozbiórki motoru, który wskaże stopień zużycia jednostki. Kolegi 2.0 TS był słaby, ale pił 500 ml niemal że na 100 km - po remoncie (łożyskowanie wału, pierścienie) motor jak nowy, wigor, moc. Czy silnik konsumuje Ci olej? Co jeszcze mi przychodzi na myśl to wtryski. Silniczek krokowy (tylko wersje CF1/CF2) odpowiedzialny jest za regulację obrotów biegu jałowego. W CF3 rolę tę pełni elektroniczne sterowanie przepustnicy (ECU Bosch Me7.3.1).

Generalnie po 1.8 także nie ma co się cudów spodziewać - 1.6 uważany jest za muła, 1.8 to minimum do w miarę sportowej jazdy - najlepiej 2.0 lub 2.5 V6. Pamiętaj, że TS'y trzeba kręcić wyżej aby pokazały pazur. Wersje 1.8 CF2 są bardziej elastyczne, wersje CF3 zabija wszechpojęta ekologia... gorsza dynamika i spalanie, ale wszystko w słusznym celu - spełniamy emisję Euro3.

Problem ze znikającymi KM znam z artykułów dot. aut z turbiną (bezn./diesel) jak i z wtryskiem bezpośrednim (np. JTS). W benzyniskach może pogorszyć się nieco przyspieszenie (ale o części dziesiętne sekundy - mierzone dokładnie, nigdy o sekundy), poprawia się elastyczność. Z TS przy takim przebiegu nie wiesz jak poprzednik dawał w kość silnikowi, może masz już po prostu pierścienie zużyte.

układ dolotowy jest standard filtr wymieniany za mojej eksploatacji co rok (niestety tylko na polski filtron)
Pierwszą czynnością kiedyś jak walczyłem z "falującymi obrotami" był dolot - rura z harmonijką nowa, puszka z filtrem cała.
Mój TS to CF2 z jedną sondą więc strumienica raczej nie wpływa na osiągi - jej minusem jest jedynie głośność.
Auto od wymiany rozrządu i oleju jakieś 4tyś temu wypiło 1 L oleju. przy wysokich obrotach nie kopci na niebiesko, spaliny są delikatnie ciemniejsze.
Wtryski troch już "cykają" noszę się z wymianą na nowe. No chyba że gdzieś znajdę jakiś warsztat który mi to wyczyści.
Ciśnienie będę sprawdzał raczej na końcu co zadecyduje o remoncie silnika (pierścienie i panewki to na pewno polecą do wymiany)

Czy cewki na świecach mogą mieć jakiś wpływ...? (co prawda auto chodzi idealnie równo bez zająknięć na wolnych obrotach)