Cytat:
"Łi łill sii" !! Przepływomierz właśnie mam założony - nowy bosha za 400zł (zabolało mój portfel, za co ja teraz piwo kupie w nięzybrodziu Question ). Pierwsze wrażenia - auto jakieś takie inne, jakby płynniej i lepiej zbierało się na wyższych obrotach... zaryzykowałbym stwierdzenie że jeździ jak kiedyś, jak Alfa Laughing Ale dość popadania w euforie... Pojeżdżę z nim kilka dni i zobacze jak będzie z duszeniem itp... Problem w tym że na kompie nadal wyskakują błędy (parametry FRA - jakies autodopasowawcze o ile dobrze pamiętam). Egzaminer podaje jako prawdopodobną przyczynę "lewe powietrze" ale niestety rura dochodząca do przepustnicy jest jak najbardziej w porządku... Padło podejrzenie że to mogła pasć uszczelka gdzieś w okolicach silniczka krokowego, ale tu trzebaby rozbierać trochę... tak więc ze dwa dni pojeżdżę z tym przepływomierzem i zobaczymy jak będzie... Jak coś nowego sie będzie dało to dam znać...
kilka postow dalej ten sam Pan napisal, ze ten blad powstal przy starym przeplywomierzu i ze jego problem ustal :)
Cytat:
Wróciłem właśnie z examinera.
Były błędy:
1. Parametr samodopasowania TRA poniżej dolnego limitu.
2. Lampka temperatury wody Obwód otwarty.
Błędy skasowane.
Przed jazdą do warsztatu przydusiło ją.
W czasie badania na examinerze zero problemów.
Mechanik przejechał się moja AR tak dość ostro.
Po ponownym odpaleniu na gorącym silniku występowało falowanie obrotów 1500 - 600.
Stwierdził że to na pewno czujnik położenia przepustnicy - koszt 800 zł.
Falowanie na biegu jałowym raz występuje raz nie.
Zauważyłem także że obroty po zdjęciu nogi z pedału przyspieszenia nie schodzą płynnie do 600 obrotów tylko stopniowo z 900 skok po 3 - 4 s na 600.
Co myślicie o tym czujniku położenia przepustnicy.
ale tutaj tez pomoglo wymienienie przeplywki...