Wiem, że pewnie już było, ale będę wdzięczny za odpowiedź. Czy korekty sprawdzamy wyłącznie na biegu jałowym czy również podczas przyspieszania? W moim podczas testu drogowego korekta 4 cylindra dochodzi do + 3,2. Czy jest się czymś martwić?
Wiem, że pewnie już było, ale będę wdzięczny za odpowiedź. Czy korekty sprawdzamy wyłącznie na biegu jałowym czy również podczas przyspieszania? W moim podczas testu drogowego korekta 4 cylindra dochodzi do + 3,2. Czy jest się czymś martwić?
Witam,
Wczoraj przy okazji wymiany oliwy mechanik podejrzał korekty i na jałowym wyszło że pierwszy - 2, drugi +3,8 do 4, trzeci - 0,2, czwarty -0,4 (silnik uruchomiony zaraz po wymianie oliwy). Przy dodawaniu gazu korekty każdego z cylindrów dochodziły praktycznie do 0, po powrocie do biegu jałowego silnika znów wracały do podanych wartości. Czy ktokolwiek z Was miał podobny przypadek? Czy jeśli faktycznie pierwsze dwa wtryski niedomagają to czy korekty nie powinny być także znaczące wraz ze wzrostem obrotów? Moje pytanie czy pierwszy i drugi mają się tak poważnie źle jak sugeruje korekta - czy być może trzeba przepalić samochód na trasie - jeżdżę w większości po miesicie, DPF na pokładzie (wypalanie co 250-300km). Samochód zapala i jeździ bez problemu.
Z tego co mechanik mówił miał już przypadki, że w FESie/Deplhi podawał, że dawka jest mocno korygowana a na maszynie wyszło, że wtryski są ok. Jak się domyślam bez prób obciążeniowych się nie obędzie (czy możecie polecić kabel/interfejs do FES i skąd można go pobrać)?
Moja teoria jest taka, że dodatnia korekta może oznaczać nieszczelność w klapach wirowych i dlatego dodanie gazu powoduje, że to "lewe" powietrze nie ma znaczenia i korekta się stabilizuje bo nie ma czego korygować.
U mnie jest tak samo. Po zwiększeniu obrotów korekty wchodzą na akcptowalne wartości.
quba - w przypadku nieszczelności pewnie nie trzymałby ciśnienia zadanego w kolektorze, a poza tym ilość powietrza mierzona jest przed turbina i jest wyznacznikiem dla wszystkich cylindrów - później nic już nie mierzy ilości powietrza. Pytanie na jakiej podstawie wtryskiwacz wie jaką korektę ma podać? U mnie silnik zapala bez problemy czy zimny czy ciepły - nie szarpie nim obroty nie falują.
Czy w twoim przypadku robiłeś coś z nieszczelnością? Czy była to nieszczelność polegająca na niedomykaniu klapy czy powietrze ubywało przez kolektor?
Póżniej nic nie mierzy powietrza i dlatego pojawia się problem gdy tego powietrza jest więcej i ecu koryguje wtrysk , żeby ustabilizować pracę. Problem ten (w mojej opinii) występuje tylko na wolnych obrotach gdy silnik zasysa powietrze, a nie ma je wtłaczane przez turbo. Moim silnikiem po prostu telepie czasami tak jak kiedyś benzynowymi z jakąś nieszczelnością w układzie dolotowym.
U mnie bardzo rozgrzany motor pracuje tak cicho, że na zewnątrz można by się zastanawiać czy to diesel. Niestety występuje takie drżenie delikatne, które przenosi się do kabiny i to mnie drażni...choć nie wiem czy przypadkiem ten typ tak ma
Czepiam się ponieważ moja 156 2,4 pracuje tak równo, że mógłbym postawić monetę na obudowie i by się nie przewróciła. Gdybym to zrobił w 159 to bym....szukał monety.
Witam, mam prośbę mógłby ktoś sprawdzić te korekty? Od pewnego czasu po uruchomieniu zimnego silnika samochód wibruje i po 10 sekundach jest już ok. Ew możecie doradzić co jeszcze może być nie tak. Po 4 minutach testu lekko przygazowałem dlatego wykres jest zaburzony. Dzięki za odpowiedź.
Ostatnio edytowane przez perek16 ; 15-12-2015 o 09:01
Sprawdź kostkę 3 wtrysku, bo tam korekta trochę odchodzi, ale ogólnie jeszcze w normie. Zrób test z trasy (pod obciążeniem), dolej 2T i mozna będzie coś dalej z tego wydedukować
"Sprawdzić kostkę" to znaczy rozłaczyc i wyczyścić styki ? Na trasie to bez problemowo, aż chce się jechać. Jeszcze znajomy mi doradził żebym sprawdził zawór DRV może dlatego świruje po odpaleniu
Ostatnio edytowane przez perek16 ; 15-12-2015 o 10:46