Siemandero Panie i Panowie alfiści
pomyślałem, że napiszę, bo może nie tylko mojej belce coś takiego się przytrafiło, a sam szukałem wcześniej w internetach podobnych wątków ale wszystkie sprowadzały się do stwierdzenia, że w najlepszym wypadku uszkodzona jest poduszka pod silnikiem/skrzynią biegów i wymaga wymiany. Mówiąc w skrócie: od jakiegoś tygodnia miałem problem z moim Stelvio (Veloce, benzyna 2.0, 280 KM, MY 2021, przebieg 27 tyś. km) polegający na tym, że po wrzuceniu biegu wstecznego, zwolnieniu ręcznego i dodaniu gazu, cała buda wpadała w jakieś okropne wibracje. Telepało całym nadwoziem i działo się to wyłącznie na biegu wstecznym podczas cofania (po wrzuceniu "P" wibracje ustępowały). Na zimnym silniku telepało mocniej, na rozgrzanym mniej ale nadal wyczuwalnie. Zgodnie z tym, co wyczytałem w Internecie, podejrzewałem uszkodzenie poduszek silnika/skrzyni biegów lub nawet grubszy "fakap" ze skrzynią biegów.
Dzisiaj byłem na diagnostyce w ASO i okazało się, że problem tkwił w zabrudzeniu poduszek silnika (błoto) - usłyszałem, że w Stelvio się to zdarza (tzn. nie byłem pierwszym takim przypadkiem). Oczyścili (umyli) poduszki z błota i problem ustąpił.
Dlatego, jeśli ktoś ma podobny problem, a w serwisie nie wiedzą o co chodzi lub chcą od razu wymieniać poduchy, bądź robić Waszym belkom jeszcze gorsze rzeczy, to proponuję sprawdzić najpierw, czy nie jest to - tak jak u mnie - kwestia błotka na poduszkach
Pozdrawiam