Strona 2 z 7 PierwszyPierwszy 1234567 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 68

Temat: Z BMW na Alfę Romeo

  1. #11
    Użytkownik Romeo
    Dołączył
    03 2011
    Auto
    lexus is250
    Postów
    1,595

    Domyślnie

    kupujac stare auto, przewage ma BMW z uwagi na trwałość
    kupujac nowe roznicy nie ma
    wszystkie wspołczesne nowe auta są mało trwałe, awaryjne i naładowane drogimi bajerami, ktore bardzo szybko się starzeją i dezaktualizują,
    chodzi o zmuszanie klientów do częstych zakupów nowych aut.

  2. #12
    Użytkownik Maniak resoraków Avatar Paweł Z
    Dołączył
    07 2013
    Mieszka w
    Strzelce Opolskie
    Auto
    Giulietta QV
    Postów
    35

    Domyślnie

    Ja 6 lat temu stałem przed podobnym wyborem. Szukałem alfy z drugiej ręki - niestety bezskutecznie. Na allegro wszystko szpachla. Po 2 miesiącach się poddałem i kupiłem BMW E46 320 D 150 KM - jak Twoje. Przejechałem nim prawie 140 000 km bez przygód więc wychodzi, że miałeś pecha ze swoją BMką. W zeszłym roku wymieniłem Niemkę na Włoszkę QV. Auto droższe w utrzymaniu (spalanie) ale daje wyższy standard podróży i bezpieczeństwa. Polecam zmienić auto na mniej awaryjne. Poszukaj czegoś ze znaną historią o ile to możliwe.

  3. #13
    Użytkownik Maniak resoraków
    Dołączył
    05 2008
    Mieszka w
    Oswiecim
    Auto
    BMW
    Postów
    571

    Domyślnie

    Koszt zakupu zadbanej AR to 3x tyle co włożysz w BMW. A jak już kupisz AR to jeszcze 1kPLN na 'pakiet startowy'. A jak jeździsz >20kkm rocznie, po słabych drogach, to co roku 1kPLN na samo zawieszenie.

  4. #14
    Użytkownik Rowerzysta Avatar kriswin
    Dołączył
    10 2011
    Mieszka w
    Kraśnik
    Auto
    AR 159 1.9JTDm 2008r.
    Postów
    271

    Domyślnie

    Cytat Napisał ap2 Zobacz post
    Koszt zakupu zadbanej AR to 3x tyle co włożysz w BMW. A jak już kupisz AR to jeszcze 1kPLN na 'pakiet startowy'. A jak jeździsz >20kkm rocznie, po słabych drogach, to co roku 1kPLN na samo zawieszenie.
    Jeśli chodzi o zawieszenie to napewno nie w 159
    "Jeśli celujesz w nic, zawsze trafisz!"

  5. #15
    Użytkownik Rowerzysta
    Dołączył
    01 2014
    Auto
    .
    Postów
    451

    Domyślnie

    U mnie znajomy kupil taka sama BMk'e i tez mial sporo kosztownych problemow. Auto mialo przebieg 140 tys km i wlasciwie to zrobil nia chyba 15 tys km i ja sprzedal twierdzac , ze auto go rujnuje finansowo. Najgozej bylo po pierwszej regeneracji turbiny przejezdzil nia 3 tyg i ponownie musial ja robic.2 lata temu kupil Astre 3 2,0 T i auto sprawuje sie o wiele lepiej niz to BMW. Nie wiem czy AR bedzie kosztowniejsza stawiam , ze nie ale ja mialem doczynienia tylko z AR 145 1,4TS 103KM i mimo iz auto ma opinie bardzo awaryjnego to koszty eksploatacji nigdy nie przekraczaly rozsadna ilosc pieniedzy, ktora mozna bylo wylozyc niemal w kazdym momencie. Mozna sie spierac ale 156 moze miec delikatniejsze zawieszenie od tej BMW choc z relacji wiem , ze w BMc'e tez byly wymiany w przeciagu tych 15 tys jakie zrobione od zakupu. Koszta elementow zawieszenia w BMW nie oceniam na mniejsze niz w Alfie (najlepiej sprawdzic).

    Ja z kolei sprzedalbym to BMW i kupil cos innego. Jest wiele modeli aut , ktore maja opinie pancernych a w rzeczywistosci daja po kieszeni. Jednym z takich aut jest np. Passat B6, w ktorym zastosowano nowe zawieszenie wielowahaczowe i nowe silniki 2,0 TDI. Koszty remontow zawieszenia w B6 sa porownywalne do kosztow wiekszej Alfy 166 a nawet wieksze. O silniku nie wspomne.

    Ja napewno ta Bmk'e zamienilbym na Alfe 159 jesli lubisz diesla z dieslem 1,9 JTD 150 KM. Pomimo iz nie posiadam mam duzo wieksze zaufanie do 159 niz do tej BMk'i. Zawieszenie trzyma fason , a silniki to wiadomo.
    Ostatnio edytowane przez fan ; 26-01-2014 o 17:53

  6. #16
    Użytkownik Znawca Avatar m4tinez
    Dołączył
    08 2013
    Mieszka w
    Bieruń
    Auto
    Alfa Romeo 147 1.6 120KM FL
    Postów
    1,062

    Domyślnie

    To i ja podam przykład mojego szwagra który nadal się śmieje ze mnie że kupił alfę (którą już sprzedałem bo szukam innej alfy) a sam w swoje bmw wpakował w pół roku 12tys zł.
    Auto kupił 3 lata temu za 18tys zł BMW E46 2.0D 136KM 2001r z przebiegiem 200tys.
    Oczywiście auto miało być mega super, bezawaryjne.
    Po 3 miesiącach zaczęło coś ostro na dupcać w silniku, więc pojechał do pierwszego mechanika który zdiagnozował to jako dwumas więc wymienili raze ze sprzęgłem, koszt ok 3200zł. Odpalili ale niestety dalej to samo, więc mechanik że koło pasowe skrzywione więc zaś kupili nowe koło pasowe za kwotę 500zł. Niestety dalej to samo. Za robotę ze sprzęgłem poszło 1000zł.
    Zawiózł szwagier auto do speca od BMW, który bez rozkręcania powiedział że pękł wał korbowy na 4 cylindrze (potem się okazało że to norma w BMW). Więc rozebrał silnik, wał wyjął w dwóch częściach i zaczęły się poszukiwania wału. Używka nie wchodziła w grę bo nie wiadomo jakby długo pochodziła tak więc nówka. Znaleźli w Krakowie w ASO BMW za 5tys zł z panewkami (mieli tylko 2 takie wały na całą Polskę). Kupili, wymienili i fura śmiga. Nie pojeździł 2 miesiące padł przepływka, koszt nie pamiętam jaki.
    Za kolejne 2 miesiące padła pompa wtryskowa, spec od BMW zregenerował ją na nowych częściach i wyszło ok 2tys zł.
    Kolejne 2 miesiące i szlag trafił wał napędowy. Kupił używkę za 600zł.
    Później już tylko wachacze do roboty, tarcze kotwiczne i inne sprawy.

    Ale i tak nadal się śmieje ze mnie że kupiłem Alfę. Ale wtedy mu odpowiadam "Do twojego budżetu wsadzonego w auto to jeszcze mi daleko" hehehehe i tak sobie dogryzamy.

    Wczoraj błąkając się po necie wszedłem na forum Audi i znalazłem wątek od padających pompa olejowych w silnikach audi 2.0TDI od 2005 czy 2006 roku. Wyciera się taki imbus co napędza pompę oleju, i jeżeli nie zgasimy auta za wczasu pojawienia się kontrolki oleju jest kompletnie po silniku. Przykład faceta któremu jak się zaświeciła kontrolka i myślał że to czujnik nawala, przejechał 2km i silnik się tak zatarł że sam stanął. Przeważnie pada to po ok 150tys km.

    Tak więc jak widać, wszystkie samochody się psują. I te lepsze, i te gorsze.

  7. #17
    Użytkownik Rowerzysta
    Dołączył
    01 2014
    Auto
    .
    Postów
    451

    Domyślnie

    Cytat Napisał m4tinez Zobacz post
    To i ja podam przykład mojego szwagra który nadal się śmieje ze mnie że kupił alfę (którą już sprzedałem bo szukam innej alfy) a sam w swoje bmw wpakował w pół roku 12tys zł.
    Auto kupił 3 lata temu za 18tys zł BMW E46 2.0D 136KM 2001r z przebiegiem 200tys.
    Oczywiście auto miało być mega super, bezawaryjne.
    Po 3 miesiącach zaczęło coś ostro na dupcać w silniku, więc pojechał do pierwszego mechanika który zdiagnozował to jako dwumas więc wymienili raze ze sprzęgłem, koszt ok 3200zł. Odpalili ale niestety dalej to samo, więc mechanik że koło pasowe skrzywione więc zaś kupili nowe koło pasowe za kwotę 500zł. Niestety dalej to samo. Za robotę ze sprzęgłem poszło 1000zł.
    Zawiózł szwagier auto do speca od BMW, który bez rozkręcania powiedział że pękł wał korbowy na 4 cylindrze (potem się okazało że to norma w BMW). Więc rozebrał silnik, wał wyjął w dwóch częściach i zaczęły się poszukiwania wału. Używka nie wchodziła w grę bo nie wiadomo jakby długo pochodziła tak więc nówka. Znaleźli w Krakowie w ASO BMW za 5tys zł z panewkami (mieli tylko 2 takie wały na całą Polskę). Kupili, wymienili i fura śmiga. Nie pojeździł 2 miesiące padł przepływka, koszt nie pamiętam jaki.
    Za kolejne 2 miesiące padła pompa wtryskowa, spec od BMW zregenerował ją na nowych częściach i wyszło ok 2tys zł.
    Kolejne 2 miesiące i szlag trafił wał napędowy. Kupił używkę za 600zł.
    Później już tylko wachacze do roboty, tarcze kotwiczne i inne sprawy.

    Ale i tak nadal się śmieje ze mnie że kupiłem Alfę. Ale wtedy mu odpowiadam "Do twojego budżetu wsadzonego w auto to jeszcze mi daleko" hehehehe i tak sobie dogryzamy.

    Wczoraj błąkając się po necie wszedłem na forum Audi i znalazłem wątek od padających pompa olejowych w silnikach audi 2.0TDI od 2005 czy 2006 roku. Wyciera się taki imbus co napędza pompę oleju, i jeżeli nie zgasimy auta za wczasu pojawienia się kontrolki oleju jest kompletnie po silniku. Przykład faceta któremu jak się zaświeciła kontrolka i myślał że to czujnik nawala, przejechał 2km i silnik się tak zatarł że sam stanął. Przeważnie pada to po ok 150tys km.

    Tak więc jak widać, wszystkie samochody się psują. I te lepsze, i te gorsze.
    Audi i BMW to sa samochody drogie w utrzymaniu. Na polskich drogach wybijesz kazde zawieszenie , pozostaja tylko koszty napraw. Alfa ze wzgledu na wielowahacz do najtanszych samochodow nie nalezy to fakt ale kompletne zawieszenie w Audi (gdzie tez jest wielowahacz) jest o 40% drozsze niz w porownywalnej Alfie. Przynajmniej tak bylo jeszcze kilka lat temu teraz nie jestem na czasie choc nie sadze aby to sie zmienilo.

  8. #18
    Użytkownik Znawca Avatar m4tinez
    Dołączył
    08 2013
    Mieszka w
    Bieruń
    Auto
    Alfa Romeo 147 1.6 120KM FL
    Postów
    1,062

    Domyślnie

    Ostatnio też na mieście mijałem audi a4 co skrzypiało jak stare toki hehehe
    Ogólnie to audi i bmw słynie z bardzo drogich części.
    Ostatnio zamawiałem szwagrowi filtr odmy do tego bmw to z wysyłką 230zł.

    A co do zawieszeń, to niestety takie mamy drogi. Dlatego w Polsce zawiecha dobrej jakości sypnie się po tych 30tys km a we Włoszech czy Niemczech po ponad 100-130tys km.

    Ale i tak bym nie zamienił Alfy na inne auto hehe

  9. #19
    Użytkownik Romeo Avatar czosnek1802
    Dołączył
    08 2013
    Mieszka w
    Zgorzelec
    Auto
    Alfa Romeo 146 1.9TD Alfa Romeo 147 1.9jtdm 16v
    Postów
    1,252

    Domyślnie

    powiem Ci ze ja w swojej alfie romeo 146 1.9td z97roku zawieszenie (przod) zmieniam prawie co rok-max poltora roku. Ale jakos nie rozpaczam bo auto odwdziecza sie super jazda. Od ostatniej "Awari" technicznej, nie wynikajacej z mojej winy minelo 9miesiecy. 9 miesiecy jezdzilem bez awari pojazdu. Pali malo, tylko ze to nizsza polka 1.9td 90km... w trasie 5-6L jesli nie przekraczasz 110km/h :p w miescie mysle ze w 8L sie mieszcze, tylko ze mam ciezka noge AR to auto ktore sie kocha, a nie szpanuje . Jesli kupisz, musisz dbac, jak sie DBA TAK SIE MA taka prawda. Jak cos ci stuka, to nie czekasz az odleci tylko jedziesz do mechanika, lub konsultujesz to z forum . A bajka o awaryjnosci ALF, jest taka, ze mam osobiscie kilka znajomych osob ktore mowia mi jak ja tym moge jezdzic i wgl, ze to awaryjne zlom itp. A jak zapytasz: A miales AR ze tak gadasz? odp: NO NIE ALE CZYTAM W INTERNECIE OPINIE I WSZEDZIE TAK PISZA. Stad sie biora opinie o awaryjnosci alf :p kazde auto psuje sie tak samo. Z wiekiem wiadomo, trzeba wymienic coraz wiecej.

    - - - Updated - - -

    P.s Cieszmy sie ze ALFY TO ZLOMY, oczywiscie z internetu, bo dzieki temu sa tansze w zakupie niz audi czy inne auta

  10. #20
    Użytkownik Romeo
    Dołączył
    03 2011
    Auto
    lexus is250
    Postów
    1,595

    Domyślnie

    pieć lat jezdzilem 145, raz wymieniałem koncówki drążków, raz osłony przegubów i raz łozyska. Nic wiecej w zawieszeniu nie robilem. Auto przejechało ze mną 67 tys km.

Podobne wątki

  1. Sprzedam Alfę Romeo 156 2.4. JTD
    Utworzone przez angelikamj w dziale Śląskie
    Odpowiedzi: 7
    Ostatni post / autor: 10-07-2012, 21:06
  2. Wygraj Alfę Romeo 147
    Utworzone przez bobryt w dziale Forum ogólne o Alfa Romeo
    Odpowiedzi: 8
    Ostatni post / autor: 29-12-2007, 12:39

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
Amortyzatory