Oraz same amorki niestety. W puntolocie rozbebeszyłem cały tył, bo nie mogłem uwierzyć, że półroczne amorki mogą pukać. Niestety po wymianie wszystkiego co się dało waliło dalej. Okazało się, że niestety amorki padły, choć nie było z nich żadnych wycieków. Wymiana na gwarancji i kompletna cisza.