Od paru dni jestem posiadaczem alfy i już na dzień dobry okazał się do roboty rozrusznik, a dwa dni temu padła skrzynia. Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło jak na razie nie miałem wiele okazji do cieszenia się z jady, lecz myślę że jak się zmieni skrzynię to problemy się skończą.