Dlaczego i czy Giulietty są wg was głośne?

[cysio]

Witam,
Dotychczas moja żonka jeździła 156 TSem 1,8, padła decyzja zakupu nowej Giulietty 1,4 TB 120KM. Wykonałem kilka jazd testowych i stwierdzam, że Giulietta jest samochodem bardzo głośnym. Czy nie macie takie odczucia? Pierwsza jazda to multiair, z tyłu nie dało się siedzieć, jeden wielki huk, nie wyobrażam sobie dziecka wozić w foteliku, wydech buczał strasznie. Trochę lepiej było w 120 konnej turbo benzynie. Jednak, niestety silnik wg mnie jest bardzo głośny, kultura pracy dość niska, ale najbardziej irytujący jest dźwięk toczenia się opon po asfalcie, od około 100km/h to już sramat. Moje pytanie, czy Giulietta jest taka głośna i czy to normalne? Dla mnie jest nie akceptopwalnie głośno. OK, żonie się podoba, ale dźwięk toczenia opon jest już w ogóle nie do zaakceptowania. A może to wina opon? Dodam, że natrafiłem na kilka opinii podobnych.
Ja dla porównania jeżdżę benzyną 1,6 150KM z turbiną, samochodem z tej samej półki cenowej i jest nieporównywalnie cicho. 140km/h, 6 bieg i słychać tylko powietrze owiewające samochód. A w Giuliecie, jeden wielki huk.
Stwierdzam, że alfa została daleko w tyle w tej kwestii. Inne aspekty auta, jak wygląd, design, pomijam.

P.S. Moje konto zostało usunięte, nie wiem dlaczego, więcej czytam, niż się loguje. Wcześniej miałem ten sam nick, dlatego nie jest to w rzeczywistości mój pierwszy post.

Będę wdzieczny za opinie i refleksje. Mam zarezerwowaną czerwoną Veloce w fajnej cenie z rocznika 2013 na 17kach, klima 2 strefowa. Autko piękne, na miasto dla żony zbyt idealne, gdyby nie hałas....

[Geordie]

Ja ze swojej strony nie zaobserwowałem nadmiernego hałasu jeżdżąc Giuliettą.
Choć nie do końca rozumiem Twój post. Najpierw piszesz o decyzji zakupu 1,4 TB 120 KM i wykonaniu kilku jazd testowych a następnie, że lepiej było w ... w 120 KM turbo benzynie...
A co do dźwięku opon - nowe zimówki czasem są słyszalne, ale bez przesady....

[cysio]

Decyzja żony, ja nie do końca jestem przekonany.
Lepiej (ciszej) było w 120 konnej turbo benzynie niż 170 konnym MA. Dodam jeszcze, że najgłośniej jest na tylnej kanapie, a przypuszczam, ze mało kto z was jeździ z tyłu :-)

[fan]

W giuliettcie dzwiek silnika i wydechu mi nie przeszkadza jest dla mnie wrecz porzadany, nie tezcuwazam ,ze jest meczacy podczas jazdy. Zgadzam sie z tym ze auto jest glosne i uwazam , ze jest to wina opon o szerokosci 225. To sa juz dosc spore kapcie a dzwiek dochodzacy do wnetrza auta jest dosc mocno slyszalny w zaleznosci na jakim asfalcie sie jedzie. Mysle ,ze te pirelki. Tyle szumu daja. Wydech i silnik sa ok

[barnio]

W giuliettcie dzwiek silnika i wydechu mi nie przeszkadza jest dla mnie wrecz porzadany, nie tezcuwazam ,ze jest meczacy podczas jazdy. Zgadzam sie z tym ze auto jest glosne i uwazam , ze jest to wina opon o szerokosci 225. To sa juz dosc spore kapcie a dzwiek dochodzacy do wnetrza auta jest dosc mocno slyszalny w zaleznosci na jakim asfalcie sie jedzie. Mysle ,ze te pirelki. Tyle szumu daja. Wydech i silnik sa ok

Mam ją od 2,5 roku i rzeczywiście był moment. że zrobiła się bardzo głośna - tyle że problem wynikał z wyząbkowanych opon - Pirelli Cinturato i z tego co wiem, nie jestem jedynym komu wyząbkowały.
Ale tak jak poprzednicy nie zauważyłem, aby Giulietta była w jakiś sposób szczególnie głośna, jako takiej głośności wydechu przez 2,5 roku nie zauważyłem w ogóle.

[gpmars]

Silnik z Multiair jest mega cichy. Jedyny IMHO problem to, że nie zostały wyciszone odpowiednio tylne drzwi, nadkola i podłoga bagażnika. Po tym jak słabo zamykają się tylne drzwi, wydaje mi się, że powinny ważyć o parę kg. wyciszenia więcej. Zakładam więc, że księgowi to wycieli z projektu
Od jakiegoś czasu zarzekam się, że sam zrobię to wyciszenie. Jedyny kłopot to tylne drzwi, bo bagażnik i nadkola z tyłu to wystarczy poobkładać filcem za parędziesiąt złotych.

EDIT: A moim zdaniem auto może wydawać się głośne, bo słychać w nim takie sprawy, które w innych samochodach zagłusza silnik. Tu silnik jest cichy, więc najgłośniejszym dźwiękiem są opony. Tak to już jest - lata temu bawiłem się w wyciszanie kompa. Jak wymieniłem chłodzenie karty graficznej i procesora, to mi nagle dysk twardy zaczął przeszkadzać.

[cysio]

Co do opon to wersja, która mam zarezerwowaną stoi na 17/225 Bridgestone Turanza, moze będą cichsze.
Ale wg mnie silnik w Julce nie jest cichy, tak jak pisałem wyżej, jest głośno, a z tyłu w MA nie wyobrażam sobie jechać gdzieś dalej.
Polecam wam odbycie jazdy próbnej Focusem 1,6 Ecoboost 150KM. Wg mnie to przepaść między tymi silnikami pod każdym względem, tak samo jak wygłuszeniem wnętrza. Jestem fanem AR i nigdy nie przypuszczałem, że będe jeździł innym autem, tak się złożyło. Gdybym kupował samochód dla siebie raz jeszcze wybrałbym Focusa. To taki off-topic mały.

[murgal]

Też jeździłem 1.4 TB i również zauważyłem że Julka jest piekielnie głośna wewnątrz.

[buczo]

Co do opon to wersja, która mam zarezerwowaną stoi na 17/225 Bridgestone Turanza, moze będą cichsze.
Ale wg mnie silnik w Julce nie jest cichy, tak jak pisałem wyżej, jest głośno, a z tyłu w MA nie wyobrażam sobie jechać gdzieś dalej.
Polecam wam odbycie jazdy próbnej Focusem 1,6 Ecoboost 150KM. Wg mnie to przepaść między tymi silnikami pod każdym względem, tak samo jak wygłuszeniem wnętrza. Jestem fanem AR i nigdy nie przypuszczałem, że będe jeździł innym autem, tak się złożyło. Gdybym kupował samochód dla siebie raz jeszcze wybrałbym Focusa. To taki off-topic mały.

Przed zakupem jeździłem focusami ( ze względu na to, że moje poprzednie auto to był właśnie focus ). Uważam, że coś ci się pomieszało.. focusy są duuuuużo głośniejsze niż Giulietta, mierzone 66dB, dla porównania focus z silnikiem 1.6 o mocy 180hp, ma 68dB, przy 100km/h, więc nie wiem gdzie Ci ciszej?

[milleniusz]

Jest głośna, bo taka ma być. Pamiętam, że to mi się podobało, bo po przesiadce z beznamiętnej (choć szybszej) Octavii, nawet pochylałem się przed Giuliettą słuchając wydechu wygłaszając różne aprobujące banialuki. No to jest fajne i na początku kręci, ale po 400 kilometrowej trasie, to ma się lekko tego dźwięku dość. Albo jak się codziennie odpala auto w podziemnym garażu, gdzie trzeba przejechać 300 metrów do wyjazdu. Pewnie mam coś z psychą, bo wahadło się odchyla w drugą stronę na maksa i teraz będę miał auto na prąd.

Co do opinii o tym, że silnik jest "megacichy", to też bym polemizował. Jakiś specjalnie głośny nie jest, ale odkąd nastała era bezpośrednioego wtrysku, to benzyniaki klekoczą sobie prawie tak jak diesle. Oczywiście w porównaniu z "tedeikiem na pompowstryskach" z przełomu wieku, to pod maską Julki jest jak w kościele. Ale w takim kościele rozwrzeszczanym tysiącami rozmodlonych gardeł.

Na tylnej kanapie jest bardzo głośno! Jechałem raz, dawno, niewiele już pamiętam, a to co pamiętam chciałbym czym prędzej zapomnieć. Nie dało się się spać, wszystko szumiało, buczało a każdy wybój wdzierał mi się do mózgu z obezwładniającym łoskotem.

Oczywiście to wszystko jest subiektywne, inni napiszą, że jest za cicho, dlatego zmienią wydech na jakiś bardziej rozwiercony. Ale autem rodzinnym, tak żeby z tyłu wozić dwa foteliki, to Giulietty bym nie nazwał.