Witam moze to wogole nie potrzebne co pisze i spotka sie z krytyką ale musze sie pochwalic jako młody kerowca....dzisiejszego wieczorka wyjechałem Sobie naszą 155 na mały spacer...jechałem i zdecydowałem Sobie cos zjesc w MaCu...podjezdzam i patrze ze zaraz obok restauracji stoją trzy beemki i paru kolesiu pasujacych do setereotypu BMW....jedna była na probnych blachach wiec wywnioskowałem ze została nie dawno sprowadzona i gosc sie chwali przed kolegami.....wiec zamowiłem jedzonko i bnezczelnie stanąlem naprzeciw ich jeszcze podjezdzajac dałem zaczepny odgłos TS'a oczywiscie obudziły sie jakikes ironiczne usmiechy ale jadełm spokojnie w nadzieji ze nie długo ruszą tak tez sie stało....od razu wystartowałem za Nimi na pierwszym odcinku jedna beEma była juz objechna starała sie nadarzyc dwie nastepne były z przodu razem dostalismy sie na obwodnice miasta Tam działo sie istne szalenstwo gdy przekraczałem 180 ostatnia z beemek odpusciła Sobie walke......gdy zatrzymałem sie na swiatłach owe bawarczyki chyba sie wstydziły zrownac ze Mna bo wszystkie stały za Mną......Jednak Alfa to Alfa