wszystko zgodne - jest jedno ale samochody o których piszecie przeprowadziliście sami albo kupiliście w stanie uszkodzonym a nie naprawiane przez handlarza. Nie bądźmy naiwni- Ty poduszkę wymieniłeś a handlarz właduje opornik i zaślepkę. Podobnie z innymi naprawami - na sztukę byleby wypchnąć za bramę - to jest ta różnica.
Nie neguje samochodów lakierowanych tylko jak nie ma udokumentowanej naprawy to całkiem dobrze mogła być rysa ale i owinięte wokół drzewa.
Ja w bravo miałem szkodę parkingową w Bravo- cofnął gość dostawczakiem- efekt narożnik maski lampa zderzak i błotnik- kupujący poinformowany i dostał foty. ale to wyjątek