Witam Panowie,
W dniu wczorajszym mój samochód niemal nie spłonął... Termiczna osłona kolektora/rury wydechowej opadła na katalizator oraz wydech i zaczęła sie jarać...
samochód szybko został podniesiony na podnośniku i na szczęście obyło się bez większych strat oprócz wyżej wspomnianej osłony.
Osłona spadła ponieważ ze starości puściły mocowania...w serwisie kosztuje ona 730 zł... pytanie moje brzmi czy warto ją kupić czy jeździć bez?
Czy karoseria nie będzie się zbytnio nagrzewać? Mechanik radzi żeby obejść się bez niej...
Dodam że chodzi o tą osłonę z przodu przy kolektorze oraz przedniej części rury wydechowej. Taka zwykła mata z gąbką w środku z zewnątrz obita folią termiczną. Nie dał bym za to więcej niż 100 zł, a tu w serwisie taka niespodzianka....