Latem wszystko działało jak trzeba, nagle, od jakiegoś miesiąca wygląda to tak, że jak odpalę silnik wnętrze nagrzewa się błyskawicznie i po 5 minutach myszę ustawiać temaperaturę 17 a i tak jest gorąco jak diabli, dodatkowo przestałą działać klimatyzacja po naciśnięciu przycisku. Czy to mógł strzelić jakiś bezpiecznik czy nastawiać się na jakąś awarię elektroniki? Miał ktoż może podobna nietypową sytuację? Zwykle wszyscy narzekąją na to, że nie grzeje