Strona 225 z 275 PierwszyPierwszy ... 125175215216217218219220221222223224225226227228229230231232233234235 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,241 do 2,250 z 2746

Temat: Światła do jazdy dziennej - jakieś pomysły?

  1. #2241
    Użytkownik Znawca Avatar duke75
    Dołączył
    08 2014
    Mieszka w
    Kłaj/Kraków
    Auto
    AR Giulia Super; AR Tonale PHEV; Spider 916 3.0 V6, GTV 3.2 V6 "La Regina"
    Postów
    1,403

    Domyślnie

    Ale te diodowe halogeny wyglądają jak dzienne. Moim zdaniem nikt się nie przyczepi. Policjanci w 90% mają to w "d" Spróbuje coś pokombinować. Oczywiście jak nie wypali kupie nowe DRL

  2. #2242
    Użytkownik Maniak resoraków
    Dołączył
    03 2018
    Auto
    .
    Postów
    574

    Domyślnie

    Nigdy nie zrozumiem, po co robić sobie tyle zachodu z dziennymi światłami, jeśli auto nie ma ich fabrycznie - albo wygląda to gównianie, albo podobnie jest się widocznym na drodze. Dziwne druciarstwo

  3. #2243
    Użytkownik Romeo
    Dołączył
    04 2017
    Auto
    Alfa romeo
    Postów
    840

    Domyślnie

    Nigdy nie zrozumiem, po co robić sobie tyle zachodu z dziennymi światłami
    Proste...
    1. Jak mi żarnik ksenonowy się spali, to do zmroku mogę jeszcze normalnie jeździć nie ryzykując mandatu.
    2. Świateł stworzonych do jazdy po zmroku używam do jazdy po zmroku a nie 100% czasu, dzięki czemu mniej wypala się odbłyśnik i nie muszę regenerować reflektorów.
    3. LED ma mniejszy pobór prądu co przy krótkich trasach będzie lepsze dla akumulatora.
    4. Na dłużej starczają żarniki.
    5. Nie muszę dwa razy na dzień uzupełniać płyn do spryskiwaczy, który wali sześcioma dyszami za każdym razem jak spryskuję szybę.
    6. Minimalizacja ryzyka mandatu za niewłączenie świateł. Alfa jest tak skonstruowana, że można zostawić stale włączone, ale czasem się wyłącza np. gdy trzeba popracować chwilę na włączonym zapłonie. Można zapomnieć. Z DRL wtedy będą się normalnie świecić.

    Przy czym w kwestii wyboru jestem wybredny i uznaję tylko duolighty. Montaż to żadne druciarstwo, wyjmuje się jedne, podłącza drugie. Jak są wyłączone nie widać zmiany, jak są włączone wyglądają tak samo jak we wszystkich innych autach z DRL. Nie tracę świateł przeciwmgielnych. Są homologowane, więc nikt się nie przyczepi. Moim zdaniem jedyny minus to koszt zakupu i ewentualnego montażu. Reszta to same plusy.
    Najlepiej widać jak to działa na zdjęciach bodajże forumowicza [MENTION=15826]Nazar[/MENTION].

  4. #2244
    Użytkownik Pasjonat Avatar Nazar
    Dołączył
    03 2011
    Mieszka w
    Bytom
    Auto
    Była 156 SW 2,4JTD by Cinsoft ---Jest 159 1,9JTDm 150KM Q-tronic'08 + Mito 1,6Jtdm Distinctive'08
    Postów
    3,984

    Domyślnie

    Ja yebie. Jak ktoś nie widzi sensu zakładania dziennych ( przez wymóg jazdy 24/dobę na mijania ) to widocznie nie ma pojęcia ani o mechanice ani o elektryce. Korzyści jest całe mnóstwo a jeszcze więcej oszczędności. Od lamp, żarnikiow , alternatora ( święci i zewnętrzne oświetlenie i wewnętrzne ) , akumulatora , instalacji elektrycznej.

    Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

  5. #2245
    Użytkownik Maniak resoraków Avatar FilipoInzhagi
    Dołączył
    01 2018
    Mieszka w
    Kraków
    Auto
    AR 159 była Stelvio 200
    Postów
    546

    Domyślnie

    Ja też choruje na duolight i dla mnie to jest must have w 159 jak widzę alfe [MENTION=15826]Nazar[/MENTION] 'a czy [MENTION=248]alces1[/MENTION] 'a to dostaje gęsiej skóry na mosznie wyglądają bajecznie nadają jeszcze większego charakteru 9tce,myślę że następny mod to będą właśnie duolight,puki co wygrały progi od Ti które są już tuż za rogiem z duo jest też ten plus że nie trzeba nic rzezbić a to jest duży argument.

  6. #2246
    Użytkownik Maniak resoraków
    Dołączył
    02 2014
    Mieszka w
    Kraków
    Auto
    AR 156sw TI, Aprilia SL1000R, AR159 TI Q4
    Postów
    765

    Domyślnie

    Ja robię swoje doulight jak będą gotowe to się pochwalę

  7. #2247
    Użytkownik Maniak resoraków
    Dołączył
    03 2018
    Auto
    .
    Postów
    574

    Domyślnie

    Mhm, a potem jeżdżą tacy geniusze po zmroku tylko z dziennymi, bo się zapomina przełączyć i z tyłu są słabo widoczni. Mijałem dzisiaj na krótkiej trasie po mieście co najmniej 3.

    Bardzo jestem ciekaw, czy ktoś faktycznie zbadał jakież to straszne obciążenie jest dla aku/alternatora przy włączonych światłach (a przede wszystkim, czy to ma na cokolwiek realny wpływ). Żarniki, jak się nie kupuje jakiś podróbek w super cenie, mają żywotność taką, że podawanie ich wypalania się jako argument... podobnie płynu do spryskiwaczy.

  8. #2248
    Użytkownik Znawca Avatar duke75
    Dołączył
    08 2014
    Mieszka w
    Kłaj/Kraków
    Auto
    AR Giulia Super; AR Tonale PHEV; Spider 916 3.0 V6, GTV 3.2 V6 "La Regina"
    Postów
    1,403

    Domyślnie

    Apropos Brery i dziennych . Dziś widziałem w Oświęcimiu piękną, czerwoną Brere z ..ringami ala Angel Eyes. Dramat...

  9. #2249
    Użytkownik Romeo
    Dołączył
    04 2017
    Auto
    Alfa romeo
    Postów
    840

    Domyślnie

    Mhm, a potem jeżdżą tacy geniusze po zmroku tylko z dziennymi, bo się zapomina przełączyć i z tyłu są słabo widoczni.
    Co za debilny argument... W większości pojazdów i tak za każdym razem musisz manualnie włączyć światła mijania, bo nie gasną samoczynnie po wyłączeniu silnika. Jakby mieliby DRL to by się im przynajmniej dzienne zaświeciły. A jeśli chodzi o 159, znaczna część z nich ma czujnik światła zaświecający je po zmroku.

    Bardzo jestem ciekaw, czy ktoś faktycznie zbadał jakież to straszne obciążenie
    A to potrzeba jakichś szczególnych badań? Wystarczą chyba lekcje fizyki z podstawówki. Włączone dzienne to około 20 W. Włączone ksenony to 2x35 W + 2x5 W pozycyjne przednie + 2x5 W pozycyjne tylne + 2x5W podświetlenie tablicy rejestracyjnej. Do tego podświetlenie deski rozdzielczej i zegarów (nie wiem ile to pominę). To masz 100 W, czyli o 80W więcej. W przypadku halogenów jest jeszcze gorzej bo same mijania zużywają 110 W + 30 W reszta = 140 W. O 120 W więcej. Chcesz powiedzieć, że dodatkowe obciążenie w postaci 120 W nie ma znaczenia? Pojemność akumulatora montowanego w 159 wynosi od 60 do 90 Ah. Samo włączone oświetlenie oznacza pobór prądu 10 A. Włączone światła rozładują akumulator w 6 do 9 godzin. Aby go nie rozładować, alternator musi na bieżąco ładować akumulator, a alternator napędzany jest z silnika (im większy pobór prądu, tym większy opór dla samego silnika). Dla porównania włączone dzienne to pobór prądu 1,7 A.
    Blisko 6x większy pobór mocy powoduje, że akumulator, gdy auto jeżdżone jest na krótkich odcinkach, może być niedoładowywany. Szczególnie w ziemie może to powodować problemy z rozruchem i krótszą żywotność akumulatora.

    Żarniki, jak się nie kupuje jakiś podróbek w super cenie, mają żywotność taką, że podawanie ich wypalania się jako argument
    Jak ktoś się uprze, to go żaden argument nie przekona.
    Żywotność żarników ksenonowych szacuje się na około 3 000 godzin. Jeśli ktoś robi 10 000 km rocznie, w cyklu mieszanym osiągając średnią prędkość 35 km/h, to faktycznie - wytrzymałość ksenonów to 10 lat. Ale już standardowa H7 ma żywotność ok. 500 godzin, co oznacza wymianę co 1,5 roku. Jeśli z tego tylko 20% to jazda po zmroku, to teoretycznie jeden komplet, przy wykorzystaniu świateł dziennych, wystarczyć może na ponad 8 lat. Tu nie chodzi zresztą o fakt związany z kosztami zakupów i wymiany, tylko z wygodą. Żarówki palą się w najmniej oczekiwanym momencie i zawsze wtedy kiedy akurat nie mam kompletu na zmianę. Jeśli lubię określony model danego producenta, to zawsze okazuje się, że nigdzie w okolicy kupić go nie można, a mi pozostaje zakup przepłaconych chińskich żarówek na stacji paliw. W poprzednim aucie miałem światła dzienne + wzmocnione Osramy jako mijania. Starczyły mi na cały okres użytkowania pojazdu.
    Biorąc pod uwagę, że najmłodsze 159 kończą w tym roku 7 lat, większość modeli to pojazdy 10 letnie i starsze. Za chwilę zaczną się w nich palić fabryczne jeszcze żarniki. Żarnik to nie jest coś co kupię na Orlenie i zamontuję sobie w pięć minut na parkingu. Nie jest to też coś, co się wozi cały czas w schowku na wszelki wypadek. Posiadanie dziennych daje mi ten komfort, że o ile nie jestem zmuszony do jazdy po zmroku, mogę dokończyć podróż i na spokojnie dokonać zakupu i wymiany.
    Do tego dochodzą inne wymienione żarówki, które świecą się non-stop, a których żywotność również jest ograniczona. Tyle, że dostępność lepsza, ale nie zawsze mam ochotę brudzić się od komory silnika w czasie wymieniania spalonej postojówki.
    Jazda na DRL to po prostu kilkukrotnie mniejsza szansa na to, że niespodziewanie okaże się, iż trzeba przerwać podróż i wymienić żarówkę lub ryzykować nieprzyjemności związane z kontrolą ze strony drogówki. I to jest podstawowy zysk, a nie zaoszczędzone kilka złotych.

    To samo z płynem do spryskiwaczy. Nie muszę w trasę zabierać dwóch pojemników z płynem na uzupełnienie. A, że też mam swój ulubiony płyn do spryskiwaczy, to nie chcę kupować byle czego albo przepłacać na stacji paliw.

  10. #2250
    Użytkownik Maniak resoraków
    Dołączył
    03 2018
    Auto
    .
    Postów
    574

    Domyślnie

    Tak samo debilny argument, jak to że zapomni się włączyć dziennych, no ale dpar zawsze musi mieć rację przecież.
    Nie wiem, po kupnie auta wymieniłem po prostu żarniki na nowe - ot, lubię wiedzieć na czym jeżdżę, a przy moich kilometrażach spokojnie pojeżdzę ~5 lat, a biorąc pod uwagę że mam drugie auto to i ~7 nie wydaje się być problemem.
    Tak samo - kupując normalne żarniki/żarówki, a nie chińskie wynalazki co to mają mieć milion lumenów i które żrą 2x tyle watów ile powinny, to i reflektory się tak znowu nie niszczą, ani elektrownia w aucie nie zużywa (zresztą, sprawny alternator by się uśmiał jakby usłyszał że napędzenie świateł to problem). Nie dajmy się zwariować.

    Żebysmy mieli jasność - przepis o jeździe na światłach w dzień uważam za dość durny (chociaż argument podany mi kiedyś w rozmowie, że gdyby nie to, to mnóstwo osób zapominało by włączać ich też po zmroku uznaję niestety za słuszny, patrząc na nasze drogi), a fabryczne DRL to nie jest zły pomysł. ALE jak widze jak czasem niektórzy stają na głowie kombinując, żeby wetknąć jakieś badziewne chinczyki (nie mówię już o januszach podpinających jakieś gówniane paski ledowe), to się temu dziwię - bo podane argumenty techniczne to czysta teoria, której nikt w praktyce nie przetestował. Bo że coś się w teorii zgadza, nie oznacza że w realnym użytkowaniu ma to faktycznie odczuwalne przełożenie.

Podobne wątki

  1. Światła do jazdy dziennej.
    Utworzone przez demon7791 w dziale 156
    Odpowiedzi: 24
    Ostatni post / autor: 05-05-2016, 09:26
  2. Światła do jazdy dziennej
    Utworzone przez KamilP w dziale 156
    Odpowiedzi: 186
    Ostatni post / autor: 15-12-2014, 16:51
  3. [145] Światła do jazdy dziennej
    Utworzone przez maniek015 w dziale 145/146/155
    Odpowiedzi: 5
    Ostatni post / autor: 06-12-2012, 12:20
  4. [145] Światła do jazdy dziennej
    Utworzone przez Wicked w dziale 145/146/155
    Odpowiedzi: 24
    Ostatni post / autor: 13-09-2011, 07:47

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
Amortyzatory