Strona 2 z 5 PierwszyPierwszy 12345 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 44

Temat: Alfa GT ODSZKODOWANIE PO KOLIZJI. HELP

  1. #11
    Użytkownik Fachowiec Avatar ris
    Dołączył
    02 2014
    Mieszka w
    KRK
    Auto
    Alfa Romeo 159 2.0
    Postów
    2,194

    Domyślnie

    Cytat Napisał Hesik Zobacz post


    Poniżej przedstawiam wam fotki jak to wygląda. W błotniku jest dziura co prawda wielkości "łebka" od gwoździa ale jest. W czwartek jadę do lakiernika na wycenę zobaczymy co powie. Jak obstawiacie ?
    Pozdro !

    Ja obstawiam,(malowanie dwóch elelmentów + blacharka) że blacharz i lakiernik Cię wyśmieje z kwotą 1500 złotych. Poza tym tu trzeba robić conaj mniej wstawkę reperaturki nadkola a jak nie to będzie problem, bo po roku lub dwóch będą wychodzić wykity zrdzy. Każda dziurka a nawet mikroskopijny otworek niwidoczny ludzkim okiem spowoduje korozję. Znam przypadek, ze TU chciało wypłacić 280 złotych, a rachunek po naprawie opiewał na 1900zł. Nic pochopnie najpierw ustal faktyczny koszt i zakres roboty.

  2. #12
    Użytkownik Quadrifoglio Verde Avatar Belfer
    Dołączył
    01 2007
    Mieszka w
    Gorlice
    Auto
    Chwilowo: 156 GTA Q2, 159 TBI, Lancia Phedra FL, 147 2.0 3D, RAV4 04' i GT JTD
    Postów
    7,543

    Domyślnie

    Tutaj wiele nie narobisz. Jak weźmiesz rzeczoznawcę (bo żadne "opinie" od lakiernika nie są dla nikogo wykładnią) to zapłacisz za niego około 200-300 zł. Oczywiście najpierw musisz się dowiedzieć od niego jaką kwotę jest w stanie obliczyć, żeby potem nie było zdziwienia. Po wizycie ich rzeczoznawcy/likwidatora nie masz zbytniego pola manewru. Na 99% zrobił zdjęcia i spisał protokół w taki sposób, żeby Ci dać możliwie mało. Trzeba było pytać na forum zanim on przyjechał. Teraz jest trochę późno na wielkie zmiany. Jeśli Ci przyznają 1800 to będzie i tak sukces.

    W jego wycenie muszą być zaznaczone grubości lakieru na poszczególnych elementach. Jeśli mieszczą się w normie oryginału, to możesz się odwołać argumentując bdb stanem lakieru, który już nie będzie miał po naprawie takich samych parametrów a co za tym idzie spadnie wartość pojazdu. Autem zastępczym ich nie postraszysz, bo Twoje nadaj się do jazdy. Ale możesz im odpisać, że jeśli nie zgodzą się na Twoją kwotę, to oddasz auto do ASO ze względu na obawy o nierzetelną naprawę w innym warsztacie. W ASO taki manewr to pewnie około 2500-3000.

  3. #13
    Użytkownik Maniak resoraków Avatar Darus
    Dołączył
    08 2009
    Mieszka w
    Wrocław
    Auto
    166 2.4 jtd była, 156 fl sw 2.4 JTDm była, 166 FL 2.4 20v, 159 2.4 20v była, Giulietta 1.4 170 je
    Postów
    559

    Domyślnie

    Dokładnie tak jak Belfer napisał, negocjuj cenę strasząć naprawą w ASO. Możesz też pojechać do ASO zrobić kosztorys naprawy, kosztuje coś koło 100 zł i będziesz miał na papierze informację co za co i za ile, wtedy powinni przystać na kwotę pośrednią.
    Mi za zarysowany zderzak na początku zaproponowali 700 zł z hakiem, rzeczoznawcy nie przysłali, zaproponowali wycenę na podstawie informacji i zdjęć.
    Poinformowałem Panią, która ze mną rozmawiała, że zderzak nadaje się do wymiany i że nowy w ASO kosztuje 2800 zł do tego malowanie zdjęcie i zamontowanie to ok 3500 zł.
    Pani bez chwili namysłu zaproponowała 1200 zł. Na co ja, że min. 1500 i na tym stanęło.
    Zderzak wypolerowałem

  4. #14
    Użytkownik Pirat drogowy
    Dołączył
    10 2008
    Mieszka w
    Warszawa
    Auto
    BMW E60 530i
    Postów
    245

    Domyślnie

    Ja za praktyczne takie samo uszkodzenie, zagięty rant błotnika i delikatnie przetarty zderzak wywalczyłem od ubezpieczyciela 4000 pln. Początkowa kwota zaproponowana przez rzeczoznawcę wyniosla 2000 pln. Jednak obstawalem, ze blotnik nadaje się do wymiany i straszylem odstawieniem auta do ASO i oczywiście przysługującym mi autem zastępczym na czas naprawy (szkoda z OC sprawcy). Po 3 miesiącach przerzucania się pismami zaproponowali ugodę właśnie z kwota 4000 pln.

  5. #15
    Użytkownik Rowerzysta
    Dołączył
    09 2014
    Auto
    Alfa Romeo GT
    Postów
    78

    Domyślnie

    Jak to jest z tym aso? Można bez większych problemów zmusić ubezpieczalnie by zgodziła się na naprawę w aso? ;P

  6. #16
    Użytkownik Maniak resoraków Avatar Darus
    Dołączył
    08 2009
    Mieszka w
    Wrocław
    Auto
    166 2.4 jtd była, 156 fl sw 2.4 JTDm była, 166 FL 2.4 20v, 159 2.4 20v była, Giulietta 1.4 170 je
    Postów
    559

    Domyślnie

    Naprawiasz gdzie chcesz, może być ASO, może być u zdzicha, rozliczają się na podstawie faktury.

  7. #17
    Użytkownik Quadrifoglio Verde Avatar Belfer
    Dołączył
    01 2007
    Mieszka w
    Gorlice
    Auto
    Chwilowo: 156 GTA Q2, 159 TBI, Lancia Phedra FL, 147 2.0 3D, RAV4 04' i GT JTD
    Postów
    7,543

    Domyślnie

    Cytat Napisał Zambezi Zobacz post
    Jak to jest z tym aso? Można bez większych problemów zmusić ubezpieczalnie by zgodziła się na naprawę w aso? ;P
    Są ogólnie dwie opcje.
    Jedna to naprawa bezgotówkowa i wtedy nie widzisz kasy ale niby nie obchodzi Cię nic. Odstawiasz auto do warsztatu/ASO i masz z głowy. Tylko, że to teoria... Często po takich naprawach też są niedoróbki a ubezpieczyciel nie chce wypłacić wszystkiego. Ale to już problem warsztatu, bo Ty podpisujesz pełnomocnictwo i oni muszą się starać o zwrot kosztów.

    Drugi wariant jest wtedy, gdy dostajesz pieniądze i sam się martwisz co z nimi zrobić Zazwyczaj ten drugi jest bardziej opłacalny ale musisz często walczyć z nimi, bo nie masz faktur a wycena jest wedle znormalizowanych cenników i często humoru likwidatora

  8. #18
    Użytkownik Znawca
    Dołączył
    07 2013
    Mieszka w
    PO
    Auto
    Alfa Romeo powered by @sdero - była/ Obecnie Volvo V60 CC T5 AWD
    Postów
    1,128

    Domyślnie

    Miałem podobne przetarcie w 159. Sprawca zostawił kartkę. Umówiłem się na oględziny w PZU - ubezpieczyciel sprawcy.
    PZU wycenilo naprawę na 840 zł:-D
    Oddałem auto do ASO. Po 12 dniach odebrałem. Koszt na fakturze 2,7 tyś zł.
    Auto z OC sprawcy przysługuje Ci na cały czas naprawy. Ale uwaga, czas na jaki ubezpieczyciel uważa że da się auto naprawić. Mi np policzyli 5 dni, a naprawa trwała 12 (święta w grudniu) Dlatego auto wypożyczalem, a fakturę wysłałem do PZU. Na początku się bronili, ale później po kilku pisać oddali kasę za wypożyczenie auta.
    Ew bierz auto z ASO. Oni się później rozlicza z ubezpieczycielem.


    P.s coś mi się w te 4000 zł wierzyć nie chce:-D :-P

    Pozdrawiam

  9. #19
    Użytkownik Maniak resoraków Avatar Hesik
    Dołączył
    11 2014
    Mieszka w
    Łódź
    Auto
    BYŁO: Fiat Bravo 1.2 16V, Fiat Bravo 1.9 JTD, Alfa Romeo 156 2.0 TS JEST: Alfa Romeo GT 1.9 JTD
    Postów
    43

    Domyślnie

    No zobaczymy co będzie, napisałem im dzisiaj że w czwartek wstawiam auto to ASO na wycene kosztów naprawy po czym prześlę im kosztorys. Napisałem że rozmawiałem z radcą prawnym który wypowiedział się w sposób następujący: Aczkolwiek po rozmowie telefonicznej z radcą prawnym usłyszałem że skoro lakier mieścił się w normach oryginału a wiem że się mieścił żadna naprawa nie wróci mu stanu z przed kolizji i wymiana jest najbardziej bezspornym rozwiązaniem bez utraty wartości rynkowej pojazdu.

    Czekamy do czwartku, dzięki za zainteresowanie
    Pozdro !

  10. #20
    Użytkownik Pirat drogowy
    Dołączył
    10 2008
    Mieszka w
    Warszawa
    Auto
    BMW E60 530i
    Postów
    245

    Domyślnie

    Cytat Napisał marti Zobacz post
    Miałem podobne przetarcie w 159. Sprawca zostawił kartkę. Umówiłem się na oględziny w PZU - ubezpieczyciel sprawcy.
    PZU wycenilo naprawę na 840 zł:-D
    Oddałem auto do ASO. Po 12 dniach odebrałem. Koszt na fakturze 2,7 tyś zł.
    Auto z OC sprawcy przysługuje Ci na cały czas naprawy. Ale uwaga, czas na jaki ubezpieczyciel uważa że da się auto naprawić. Mi np policzyli 5 dni, a naprawa trwała 12 (święta w grudniu) Dlatego auto wypożyczalem, a fakturę wysłałem do PZU. Na początku się bronili, ale później po kilku pisać oddali kasę za wypożyczenie auta.
    Ew bierz auto z ASO. Oni się później rozlicza z ubezpieczycielem.


    P.s coś mi się w te 4000 zł wierzyć nie chce:-D :-P

    Pozdrawiam
    Wiesz kwestia wiary to Twoja indywidualna sprawa. Ja z pewnością nie będę Cie na sile przekonywał.
    Wracając do tematu, generalnie chodzi o kwestię wykazania, że ubezpieczyciel znacząco zaniżył koszt naprawy a ja ze swojej strony caly czas upierałem się, że blotnik powinien być zakwalifikowany do wymiany. A stosunek kosztow naprawy blotnika do kosztow jego wymiany (wliczając w to rowniez koszt blotnika) to jest w przybliżeniu jak 1 do 10.
    Pozdrawiam

Podobne wątki

  1. Katy zawieszenia przedniego po kolizji alfa 147
    Utworzone przez gumis69 w dziale 147
    Odpowiedzi: 24
    Ostatni post / autor: 16-03-2017, 15:44
  2. Alfa 166 p kolizji czy warto
    Utworzone przez neori w dziale Kupić - nie kupić? Auta z ogłoszeń
    Odpowiedzi: 17
    Ostatni post / autor: 20-11-2010, 23:10

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
Amortyzatory