Po dwóch miesiącach u mechanika zaprzyjaźniam się ponownie z 9. Problemem jest DPF. Procedura wypalania jest tak krótka, że nawet jej nie zauważam. Wczoraj trwała ze 2 minuty i dzisiaj po przejechaniu 120 km za miastem ponownie rozpoczął procedurę, która trwała może z minutę. Wypala jakieś 20% fitra. Nie widać nic na wskaźniku zużycia paliwa, turbiny. Jedyne co zauważam to drgania silnika. Chciałem mu pomóc i zjechałem na obwodnicę, żeby zwiększyć obroty i podpalić DPF....ale analiza km od ostatniego wypalania pokazała, że jazda poza miasto była niepotrzebna bo procedura się zakończyła zanim wyjechałem z miasta.

Miał ktoś tak?