kolego jak chciałeś polatać bokiem to pomyliłeś marki podczas zakupu Jak chcesz aby to dobrze hamowało to wymień tarcze, klocki + linki i zrób regeneracje zacisków. Z pewnością to pomoże...
kolego jak chciałeś polatać bokiem to pomyliłeś marki podczas zakupu Jak chcesz aby to dobrze hamowało to wymień tarcze, klocki + linki i zrób regeneracje zacisków. Z pewnością to pomoże...
Dzięki za wszelkie podpowiedzi i informacje. Czyli da się założyć większe bez przeróbki. Ale większość radzi zostawić to co dobre czyli fabryczne. Miałem dwie opcje na myśli - założyć większy zestaw lub wymienić na "lepsze". Wię pozostanę przy fabrycznym bo nie chce aby większy zestaw sprawiał problemy z elektroniką a ponaprawiam i ulepsze to co mam. Wymienie tarcze na nawiercane i nacinane (klocki wymieniłem na nowe rok temu firmy trw wię myślę je zostawić) i linki pewnie i zregenerować zaciski tak jak radzicie. Macie jakieś sugestie co do firmy tarcz? Ja wymieniłem na początku mikoda, bozarto i rotinger. Czy ktoraś z tych jest godna uwagi? Tu już któryś z kolegów wymienił rotinger.
Klocki TRW to jedne ze słabszych (IMO). Mikoda podobno taka zła nie jest. Na Rotingerach (po szybkim 'riserczu') jeździ połowa pasków B6 i BMW e36/46 więc będziesz zadowolony .
Po co nawiercane i nacinane na tył? Wygląd?
Z ciekawości - jakie masz opony? Model, rocznik?
Widzę że masz pojęcie. Więc zapytam jak ma się auto zachowywać z większymi tarczami z tyłu skoro klocek zostanie ten sam przy 276mm ? Sam się nad tym zastanawiam by taki swap uskutecznić ale jak ma to być tylko dla wyglądu to się zastanowię. Bo jak ma lepiej hamować skoro klocek ten sam?
Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka
Do ap2:
Dla wyglądu też po części (pisałem o tym zresztą na początku), bo nie zaprzeczysz chyba że będą wyglądać efektowniej niż zwykłe. Ale wydaje mi się że i dają też coś na sile i efektywności hamowani skoro są takie robione i są takie w sportowych samochodach zakładane. Jeśli pytałeś o opony to zakupiłem w weekend dunlop sport maxx rt r17 215/45
Mam na tyle pełne Rotingery i sa OK.
Nie kupuj nawiercanych, w otworach zbiera sie brud i rdza, z czasem to syfiasto wygląda.
w sportowych samochodach nacięcia służą do odprowadzania gazów z trącego klocka... Nie kupuj tarcz wierconych do zwykłego samochodu. Jeśli już uparcie chcesz to żeby były tylko nacinane. Możesz kupić ATE POWER DISC... Przez nawiercanie zmniejsza się powierzchnia cieplna tarczy co przy długim do hamowaniu bardziej grzeje tarcze...
Na tych oponach co napisałeś to faktycznie fabryczny ręczny ma co robić. Jednak w celu polepszenia hamowania na pewno zwiększenie tarcz niewiele da, bo jak już napisałem, masa przy hamowaniu dociąża przód.
Dodam, że w starych autach bez ABS na tylnej osi był tzw. korektor siły hamowania, którego zadaniem było zmniejszenie tej siły tak aby tył nie tracił przyczepności (obecnie robi to ABS)
Co do wyglądu - to OK, lepiej wygląda ale pod warunkiem, że przód w takiej samej konfiguracji
Ja po długim analizowaniu tematu doszedłem do wniosku, że nie jeżdżąc po torze, najprościej i najtaniej poprawę hamowania uzyskuje się przez:
1. Dobre opony
2. Dobre klocki
3. Dobre tarcze
Jak to nie wystarczy to wtedy SWAP ale najpierw przód.
Cholercia, zastrzeliliście moje marzenia o sportowo wygladających tarczach
Chyba dam sobie spokój również z tymi nawiercanymi tarczami i założę pełne fabrycznego rozmiaru (oczywiście dobrej firmy np takie jak tu proponowaliście) i nareperuję zaciski i te linki może wymienię (chociaż założyłem nowe 3 lata temu - mogły się już zużyć albo wyrobić?). A z tymi klockami trw że są jedne ze słabszych to mi klina zabiliście - zawsze uważałem firmę za jedną z lepszych tym bardziej że tak mówią po sklepach u nas że mają jedne z lepszych części. A płyn hamulcowy wymienić? Już ponad 3 lata jeżdżę tak jak kupiłem a nie wiem kiedy był lany. wiem że przy hamowaniu cała siła praktycznie idzie na przód i dlatego zrobili mniejsze tarcze z tyłu bo to wystarczy ale mi właśnie o ten ręczny chodzi bo kuleje. kiedyś próbowałem nadrzucić tyłek na utwardzonym szutrze i nie udało się nawet mimo tego że zimówki miałem 15 195 szer a drążek mało pod sufit nie wyciągnąłem. Nie będę nawracał na suchym asfalcie ani driftował ale czasem mam ochotę boczkiem pochodzić po szutrze np.