Witam Pany. Mam problem ze swoją Alfą 156 SW 04r 19.jtd 8v. Otóż jakiś czas temu auto zaczęło chodzić na 3 gary. Diagnoza mechanika, leją wtryskiwacze. W domu zrobiłem test przelewowy i okazało się,że leje pierwszy wtrysk. Na drugi dzień auto było u tego samego mechanika, ale on wyciągnął wszystkie wtryskiwacze bo stwierdził,że na pewno nie leje tylko jeden. Osobiście zawiozłem do regeneracji, jeden został zregenerowany a reszta wyczyszczone itp. W regeneracji facet powiedział,że nie zmieniał dawki paliwa itp... 2 dni później mechanik włożył wtryski i powiedział,że auto do odbioru. Po odpaleniu jak uto pochodziło, gaz w podłogę a tu chodzi gorzej jak zwykły diesel, jakby paliwa nie dostawał... wkręca się maksymalnie po ok 20 sekundach na 4tys obrotów, podczas jazdy wogóle się nie buja, nie można jej przeciągnąć na biegach, na prostej drodze ok 7-8km wyciągnąłem max 90km/h. Mechanik twierdzi,że wszystko cacy bo auto ładnie cyka na 4 gary... Wymyślał już inne diagnozy, więc przepływomierz sprawdzony, wtryski jeszcze raz zawoziłem do zakładu regeneracji i facet podłączył je i pokazał,że nie leją paliwa itd, Regulator ciśnienia, wyczyszczony i sprawdzony, listwa wtryskowa wyczyszczona, w filtrze paliwa brak wody, Turbina regenerowana jakieś 2 miechy temu itd itp. Moim zdaniem to wina wtrysków ponieważ, mimo to,że auto chodziło na 3 gary to po dodaniu gazu ciągnęło, nie było problemu z wyprzedzaniem na drodze itd a od wstawienia na warsztat, auta poprostu nie ma... Mechanik mimo,że sam wymieniał turbosprężarkę twierdzi,że to jej wina... Alfa już stoi tam miesiąc i dalej nic... Czy miał ktoś podobne objawy??? Może jakieś pomysły??? Proszę o odpowiedź i pozdrawiam