Nie, no Tomtrz, jeżeli dodatek w oleju wpływałby w tak znaczący sposób na temp. płynu chłodniczego że byłoby to zauważalne na niedoskonałym wskaźniku w kabinie to w zimie jeździłbyś na wiecznie niedogrzanym silniku, zwłaszcza dieslu. W to, że ciut dłużej trwa osiągnięcie temperatury roboczej to uwierzę, bo niektóre dodatki AR faktycznie tak działały. Ale różnica była rzędu paru kilometrów. Później temperatura osiągała właściwy poziom i termostat ją na tym poziomie utrzymywał. W mrozy, zawieje, w korkach i na autostradzie wskazówka ani drgnęła.
Jakby mi temperatura spadała poniżej optimum, albo go nie osiągała to zacząłbym sprawdzać układ chłodzenia, a nie cieszył się, że dodatek sprawia iż jeżdżę na niedogrzanym silniku.