2.0 ts czy można bezpiecznie usunąć katalizatory?

[puszuszek]

Ja właśnie w 1.6 TS pozbyłem się wszystkich 3 katów, nie ma żadnego błędu, auto jeździ normalnie, nawet bym powiedział że się trochę odmuliło a dzwięk jest ten sam, z tym że ciut bardziej basowy i rasowy, ogółem na plus. A jak się pozbyłem ? Kupiłem wydech od 2.0 TS tylko starszego, tego co nie miał tych 2 puszek przy kolektorze, i tak wsadziłem kolektor i dwururkę od 2.0TS starego, w kolektor są wspawane gniazda sond lambda, do tego nowy łącznik elastyczny, a za kata co jest na środku wstawiony tłumik przelotowy w obudowie katalizatora (strumiennice odradzam, bo świszczy), i tyle. 3 sonda lambda jest wsadzona z emulatorem, a 2 piersze sterujące mieszanką są normnalnie wkręcone w kolektor. Zero problemów, zero błędów a dźwięk lepszy

Spoko tylko co z drugą sonda?
Jaki emulator wsadziłes?

Wysłane z mojego SM-A300FU przy użyciu Tapatalka

[m4tinez]

Wpisz na allegro emulator sondy lambda kątowy, to właśnie to mam wsadzone. Środkowy katalizator wywalałem rok temu i właśnie wtedy wsadzałem ten emulator i do tej pory zero problemów, checka mi nigdy nie wywaliło mimo że katalizatora nie ma

[puszuszek]

Wpisz na allegro emulator sondy lambda kątowy, to właśnie to mam wsadzone. Środkowy katalizator wywalałem rok temu i właśnie wtedy wsadzałem ten emulator i do tej pory zero problemów, checka mi nigdy nie wywaliło mimo że katalizatora nie ma

Mi bardziej chodzi o te dwie sądy przy tych katach przy kolektorze wydechowy, jak to rozwiązać bo z tego co pamiętam to w tym wydechu od starszej 2.0 tam jest jedną sonda .

Wysłane z mojego SM-A300FU przy użyciu Tapatalka

[puszuszek]

Bo ten środkowy kat mam spoko wiec nic tam nie będę ruszał i tamtej sondy tez nie

Wysłane z mojego SM-A300FU przy użyciu Tapatalka

[m4tinez]

No to tak jak pisałem, kupujesz kolektor od starej 2.0 TS i oddajesz kolektor mechanikowi by ci wspawał 2 gniazda sond lambda do teogo kolektora, przykręcasz kolektor, łączysz z dwururką, dwururkę dopasowujesz do reszty swojego wydechu, wkręcasz sondy w nowe gniazda i tyle. Wszystko wtedy jest ok.

[SebaM]

Te pierwsze sondy muszą zostać, inaczej komp zeświruje. One odpowiadają (między innymi) za dobór paliwa do mieszanki.
Sondy w drugim rzędzie sprawdzają tylko katalizatory i to je należy odsunąć od strumienia spalin przez tulejkę/emulator, czy jakkolwiek to ustrojstwo nazwać.

[puszuszek]

Te pierwsze sondy muszą zostać, inaczej komp zeświruje. One odpowiadają (między innymi) za dobór paliwa do mieszanki.
Sondy w drugim rzędzie sprawdzają tylko katalizatory i to je należy odsunąć od strumienia spalin przez tulejkę/emulator, czy jakkolwiek to ustrojstwo nazwać.

A nie mogę poprostu wytluc tych katow wysypac i zostawić te puszki z sondami?
Bo jak kolega wyżej pisze można zmienić dwururke i wspawac gniazda sond ale czy to nie to samo co wysype kąta i zostawię puszki?

Wysłane z mojego SM-A300FU przy użyciu Tapatalka

[m4tinez]

Te pierwsze sondy muszą zostać, inaczej komp zeświruje. One odpowiadają (między innymi) za dobór paliwa do mieszanki.
Sondy w drugim rzędzie sprawdzają tylko katalizatory i to je należy odsunąć od strumienia spalin przez tulejkę/emulator, czy jakkolwiek to ustrojstwo nazwać.

Kolego nie rozumiesz o co mi chodzi, sondy wszystko normalnie zostaje, pracują normalnie tak jak z katalizatorami. Po prostu wymieniasz tylko kolektor wydechowy na ten bez katów, w nim wywiercasz dwa otwory i w nie wspawywujesz gniazdo sondy lambda (nie emulator i nie tulejke tylko normalne gniazdo w jakie sie wkręca sondę lambda) i tyle. Wkręcasz sondy, podłączasz i tyle, sondy normalnie pracują, normalnie czytają skład spalin bo nie są odsuniete od spalin tylko są w ich strumieniu.

A co do wywalenia środka kata, powiem ci tak, jeśli nie denerwuje cię matliczny dźwięk rezonansującej puszki po kacie to możesz tak zrobić, ale odrazu ci powiem że dźwięk jest tragedia, a i wybić to też nie jest łatwo, wiem bo na początku też chciałem wybić, potem wycieliśmy bok i wybiliśmy bokami te katy i zaspawaliśmy, po tygodniu wpadł ten wydech z 2.0ts bo dźwięk był nie do zniesienia


Jutro dodam zdjęcia jak to u mnie wygląda żebyś zobaczył o co chodzi

[puszuszek]

Kolego nie rozumiesz o co mi chodzi, sondy wszystko normalnie zostaje, pracują normalnie tak jak z katalizatorami. Po prostu wymieniasz tylko kolektor wydechowy na ten bez katów, w nim wywiercasz dwa otwory i w nie wspawywujesz gniazdo sondy lambda (nie emulator i nie tulejke tylko normalne gniazdo w jakie sie wkręca sondę lambda) i tyle. Wkręcasz sondy, podłączasz i tyle, sondy normalnie pracują, normalnie czytają skład spalin bo nie są odsuniete od spalin tylko są w ich strumieniu.

A co do wywalenia środka kata, powiem ci tak, jeśli nie denerwuje cię matliczny dźwięk rezonansującej puszki po kacie to możesz tak zrobić, ale odrazu ci powiem że dźwięk jest tragedia, a i wybić to też nie jest łatwo, wiem bo na początku też chciałem wybić, potem wycieliśmy bok i wybiliśmy bokami te katy i zaspawaliśmy, po tygodniu wpadł ten wydech z 2.0ts bo dźwięk był nie do zniesienia


Jutro dodam zdjęcia jak to u mnie wygląda żebyś zobaczył o co chodzi

Ja doskonale wiem o co ci chodzi
Miałem 156 2.0ts i wiem o jakie rurki ci chodzi.
Czyli potwierdziłes moje myślenie, chodziło mi o prawidłowe działanie sond.
A dźwięk to zupełnie inna sprawa,bo teraz wcale nie jest lepszy jak stuka i brzeczy w katach.
Pomyślę o tych rurach bez katow; )


Wysłane z mojego SM-A300FU przy użyciu Tapatalka

[m4tinez]

Ja doskonale wiem o co ci chodzi
Miałem 156 2.0ts i wiem o jakie rurki ci chodzi.
Czyli potwierdziłes moje myślenie, chodziło mi o prawidłowe działanie sond.
A dźwięk to zupełnie inna sprawa,bo teraz wcale nie jest lepszy jak stuka i brzeczy w katach.
Pomyślę o tych rurach bez katow; )


Wysłane z mojego SM-A300FU przy użyciu Tapatalka

Akurat to odniesienie o niewiedzy to było do kolegi SebaM Pomyśl o dwururce bo naprawdę, puste katy dają taki dźwięk jakbyś jakimś padniętym golfem 3/2 jechał