Panowie spróbujmy ogarnąć temat od początku tzn.
Alfa jeździ i pali, potem:
1. Wymiana koła pasowego.
2. Wlutowanie obudowy bezpiecznika od dmuchawy.
Alfa nie odpala.
więc coś musiało stać się przy tych pracach.
Wg mnie odpada koło pasowe, bo sama wymiana nie powinna mieć wpływu na odpalanie samochodu. Bardziej interesuje mnie punkt 2, czy podczas lutowania nie doszło do jakiegoś zwarcia, nie wiem, przebicia, co mogło by uszkodzić komputer wtrysków, który prawdopodobnie wg mnie otwiera wtryski w złym czasie niż jest iskra.
Wg mnie pali na plaku więc odpada rozrząd oraz brak iskry.
Może Kolego gdzieś jeszcze coś ruszałeś w elektryce, podczas lutowania może ruszałeś jakieś kable, może wypiołeś jakiś bezpiecznik, może zamieniłeś jakiś bezpeicznik od dmuchawy z innym, może źle coś polutowałeś przy gnieździe dmuchawy, może wróć do stanu przed lutowaniem...