Dziś (jak zrobiło się naprawdę ciepło) zauważyłem dziwną przypadłość - świst z okolic prawej przedniej części pojazdu - jazda na wprost. Nie wiem czy był wcześniej, bo przy zamkniętej szybie nic nie słychać. Po podniesieniu auta i zakręceniu kołem nie słychać szumu typowego dla łożyska.
Świst przypomina brzmieniem świst wiatru przy dużych prędkościach (delikatnie metaliczny dźwięk) / dźwięk puszczanego bączką.. Występuje od najniższych prędkości. No i jest cykliczny... 1-3 sekundy takiego świstu po czym tyle samo absolutnej ciszy... tak jakbym 10 metrów jechał po mokrym, następne 10 po suchym i tak w kółko. Na luzie albo przy delikatnym przyhamowaniu również występuje.
Może tak objawiać się początek końca łożyska? W zimie miałem przygodę z blokującym się tłoczkiem i grzaniem tarczy przy tym kole (ale wymieniłem stosunkowo niedawno dwa inne łożyska - jedno szumiało, drugie stukało... ale wszystko wydawało z siebie dźwięki w sposób regularny wraz z prędkością koła, a tu odstępy są dużo większe jak jego obrót).
W okolicy mam bardziej wymieniaczy jak mechaników wiec jakby ktoś zechciał się podzielić swoją wiedzą czy taki objaw może dawać łożysko czy raczej szukać w kierunku przegubu/łożyska podpory półosi/ elementów paska osprzętu to będę bardzo wdzięczny.
Pozdrawiam.