Napisał
Bags
Taaaak, od razu zapisać się do Artura Thussika z yt. Zaiste ciekawe spostrzeżenie, gdzie błotniki masz mocowane przy kielichach, na podporach/wspornikach półkolistych przy nadkolu i do płata górnego od pasa przedniego.
I analogicznie do uszkodzenia maski z pierwszego postu autora wątku, to jeśli to wgniecenie nie dosięgnęło płata górnego, a jedynie przedni pas vel wzmocnienie czołowe, to jaki jest sens robić to u fachowca? By rozcinał/rozwiercał belkę przednią, rozpoławiał pas przedni do wyklepania i poskładał spawając to w całość?
Naruszenie i powtórne zgrzewanie/spawanie pasa przedniego osłabia go podobnie do naciągania po wgnieceniu... więc jesli podłużnice nie dostały, to angażowanie w temat blacharza uznaję za bezsensowny krok.