Jak nieporównywalne jak A4 to bezpośrednia konkurencja Giulii.
Jak nieporównywalne jak A4 to bezpośrednia konkurencja Giulii.
Ostatnio edytowane przez Krzysztof ; 22-09-2020 o 21:28
Alfa Romeo Giulia Veloce 2.0 AT8 Q4 (2018-...)
AR 159 1.9 JTDM Q-Tronic Distinctive (2008-...)
AR 147 2.0 TS Selespeed Distinctive (2001-2008)
No cóż to ten sam segment i zbliżone wymiary. To że odczucia kierowcy i wrażenia estetyczne są zupełnie odmienne to inna sprawa.
1. co to znaczy "plebskim"? O przymiotniku "plebejskim" to słyszałem... Nie lubię takich żartów z ludzi, którzy wybierają inne auta ("plebs")
2. W tym temacie chodzi o słaaaabą pracę działu sprzedaży AR w PL i większości dealerów. Tu masz pole do popisu by opisać ich "wyczyny". Oni nie zachowują się jak obsługa szlachty, posługując się Twoją terminologią
Powoli przymierzam się do zakupu kolejnej Alfy. Ceny pojazdów są w większości adekwatne do realiów rynkowych. Widzę, że większość chciała by kupić AR bardzo tanio, z bardzo dobrym wyposażeniem a potem bardzo drogo odsprzedać. W dzisiejszych realiach nawet za dobrze wypasioną oklepaną skodę octavię trzeba dać gruuubo ponad 120 000 zł. I też ciężko dostać tam fajne rabaty. Od dłuższego czasu obserwuję wystawioną przez salon w Lublinie fajną AR Veloce Ti za 249 000 - katalogowa 283 700 zł. Uważam że jest to cena adekwatna do osiągów i wyposażenia auta. Jestem pewien, że w trakcie negocjacji można by jeszcze coś urwać. No niestety, AR trochę kosztuje i trzeba się z tym pogodzić albo poszukać cos innego, tańszego.
Widziałem tą ofertę, świetne auto i optymalnie wyposażone. Nie zmienia to faktu, że 13% opustu od cennika to według mnie w tym przypadku za mało, taki opust to w kryzysie jest na wersjeniższe. W końcu im lepiej wyposażona i droższa wersja, tym lepsze opusty. Powinieneś wywalczyć mimimum 20%, to auto już z pół roku mają, więc powinni chcieć sprzedać...
Przy cenach i na tle nowych samochodów w ogóle (szczególnie słabszych i gorzej wykonanych kompaktów) to Giulia Busines 2.0 z ZF'em zaczyna być okazją.
Np. nowy Golf kombi z silnikiem 2.0 TDI 150 KM i skrzynią DSG kosztuje prawie 135 tys. zł..
Wiem to żadna konkurencja, chciałem tylko zwrócić uwagę na sytuację rynkową w ogóle.
To ja inaczej. Na Stelvio MY2019 200 KM o wartości katalogowej 201 900, cena finalna 149 900. Oglądałem Volvo XC 40 i mimo rabatu na dzień dobry 25 000 zł, finansowanie wychodziło duuużo drożej przy tych samych parametrach leasingu. Podobnie w Audi gdzie miałem spory rabat na Q5. Dodatkowo warto dowiedzieć się, czy rata leasingu/wynajmu obejmuje ubezpieczenie, nie pamiętam jak w Volvo ale w Audi trzeba dokupić oddzielnie i wychodzi na 3 lata jakieś 15 tys...
I teraz sedno - Alfa koszt miesięczny 2300 brutto, Volvo i Audi powyżej 3000 brutto (plus wspomniane ubezpieczenie).
To inaczej. Porownujesz dwa różne auta. To raz. Dwa cena. Nie napisałeś ceny XC 40, być moze proporcja % rabatu za XC40 będzie taka sama jak za Stelvio. Trzy, na Stelvio dostałes 52 tys rabatu, wiec juz na dzień dobry 2x wiecej niż na Volvo.
Cztery, XC40 sprzedaje sie bardzo dobrze, wiec diler nie musi dawać dużych rabatów, bo to auto i tak sie sprzeda, co regułą z Stelvio nie jest.
Kolejna rzecz - porównaj XC60 i rabat.... tak sie składa ze miałem nowe Volvo na które również dostałem około 50 tyś rabat. Jak szukałem kolejnego to o wiele taniej wychodził XC60 niż XC40. A wynika to z polityki firmy, wartości rezydualnej, oraz odgornych rabatów jakie moze zastosować diler.
U mnie, przy pierwszym modelu rata najmu z serwisem wyszła 1460 brutto (200 zł rata serwisowa), gdzie za Giulie musiałbym zapłacić prawie 3000 zł....przy tych samych parametrach najmu... wiec także tego....))
Pozdrawiam
Właśnie finalnie ceny aut wychodziły bardzo podobnie. Najdrożej Audi, bo powyżej 160 tys. na XC60 nie patrzyłem, ale może tak być, bo niedługo wchodzi jakiś lift, podobnie przy Q5 zaraz będzie nowy model i stare były wyprzedawane.