Uszkodzony odbojnik amortyzatora przód
Po wymianie wahacza górnego znalazłem sobie kolejny problem... uszkodzony plastik w osłonie przeciwpyłowej, ten który znajduje się nad odbojnikiem.
Trzeba to będzie wymienić, tylko pytanie kiedy?
Czy robić to już teraz, bo jak się rozsypie będzie problem? Przy normalnej jeździe raczej nie ma to wpływu na jakość podroży. Gorzej będzie w przypadku wjechania w niezłą dziurę. Mam rację?
Czy jednak czekać aż będę musiał coś zrobić w amortyzatorem lub sprężyną?
Dzięki za porady
Nic się nie stanie, jeśli wpadniesz w dużą dziurę to odbój utrzyma wszystko na wahaczu. Można jeździć nic się nie stanie ale ja bym wymienił dla świętego spokoju jak najszybciej bo jeśli wpadniesz w dużą dziurę i dobijesz kilka razy żeby nie wys*ało amortyzatora czy nie uszkodziło sprężyny
Dla potomnych dalsza cześć historii.
Plastik z odbojem i osłoną wymieniłem z dwóch powodów:
1. Nudziłem się w wolnym dniu.
2. Wymieniałem wahacze górne z dwóch stron, więc i tak chciałem jechać na geometrię.
Gdyby nie zaplanowana geometria nie ruszałbym tego i poczekał z tym do wymiany amortyzatora lub sprężyn. Wydaję mi się, że dopóki nie jeździłbym alfą w off roadach, uszkodzony plastik pojeździłby ze mną długo
Mam ładną osłonę amortyzatora i nowy odbój ale musiałem zniszczyć łącznik stabilizatora, który zapewne by jeszcze trochę pojeździł.
Dołączam zdjęcie winowajcy.
U mnie ten plastik tak się pokruszył, ze powodował przeraźliwe stukanie na dużych wybojach, a więc masz spokój i bezpieczne amory.
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem