2 tygodnie temu zaświecił się u mnie komunikat: Check glow plugs, musiałem zająć się świecami żarowymi.
Auto ma 175 tyś przebiegu - pewnie świece są od nowości.
Jako że naczytałem się o trudnościach i kłopotach z ich wymianą chciałem zlecić to warsztatowi. Ale jak usłyszałem że chcą za robotę 300 zł ale tylko gdy
się uda odkręcić - a jak nie to już indywidualna wycena to zdecydowałem się zrobić to sam.
I okazało się do trafnym wyborem. Do świec jest bardzo łatwy dostęp, dzień przed wykręcaniem napuściłem w gwinty trochę płynu hamulcowego.
Samo wykręcanie było bezproblemowe. Wykręcałem na zimnym silniku a świece wykręciły się bardzo łatwo. Były zamontowane tam świece Bosch (jedna okazała się spalona). Zamontowałem nowe Beru, dokręciłem kluczem dynamometrycznym z momentem 10 Nm.
Wszystko trwało może z 30 minut (3 stówki zostały w kieszeni)