Witam, 156 2,4 jtd 20V , auto nie miało wcześniej problemów z odpaleniem, z dnia na dzień powstał problem. Rozrusznik nie kręci, po przekręceniu kluczyka jest tylko słyszalne ,,Pstryk" dobiegające gdzieś spod maski i koniec. Akumulator sprawdzony, bezpieczniki przy akumulatorze również, odbiorniki prądu w kabinie działają normalnie bez żadnego przygaszania. Z racji ciasnoty pod maską zanim wyjmę rozrusznik chcę się upewnić że nie ma żadnego przekaznika odpowiadającego za zapłon od strony elektrycznej który mógłbym pominąć. Wcześniej alfa odpalała bez problemów, bez dziwnych dzwięków itd. Próbowałem już zmusić rozrusznik (podejrzewałem zawieszone szczotki) delikatnym pukaniem młotkiem ale nic to nie dało. Pozdrawiam.