Póki co zdecydowałem jednak, że dam ostatnią szansę oryginalnej puszcze.
Zdemontowałem cały dolot,, wyczyściłem, sprawdziłem czy nie jest popękany (wszystko ok), zamontowałem nowe opaski, nową uszczelkę do obudowy (fi 4mm, trzeba dociąć na wymiar https://allegro.pl/oferta/sznur-gumo...i-4-6999287435 ), do dekla przykleiłem mini-ściankę taką jak w oryginale, bo u mnie była wyłamana - mowa o ściance obok tych dwóch grzybków, których de facto mi brakuje Nie zaślepiam tych dwóch dziur bo jeśli woda wpadnie do airboxa, to musi się jakoś wydostać. Oczywiście nadkole całe, a od spodu płyta pod silnik. Airbox od góry postanowiłem dodatkowo uszczelnić (zdjęcie) mimo że łączenie było szczelne. Do tego uszczelniłem wlot do airboxa, bo jest to luźne połączenie i woda może tam wpadać dolną kratką oraz przy zderzaku na początku wlotu powietrza zamontuję plastikową ściankę żeby woda nie naparzała prosto w dolot - a dokładnie tak miałem podczas jazdy autostradowej w deszczu, woda wpada luźno przez wlot powietrza przy scudetto. Wisienką na torcie jest uszczelnienie samej maski, dookoła założyłem uszczelki, bo zauważyłem że lejąc wodę po masce (np. na myjce), woda dostaje się pod maskę, głównie leci lewą krawędzią i spływa po dolocie prosto na airbox.
Aha, wrzucam dla porównania. Z lewej oryginalny filtr powietrza do 159, z prawej filtr marki UFI (z nowej serii, bo ten stary niebieski był zdecydowanie lepszy).
UFI 89 lameli
OEM 147 lameli
Wysokość lameli 21cm, szerokość 3cm, co daje powierzchnię filtrowania dla UFI 11.214cm2, OEM 18.522cm2. Moim zdaniem przepaść. Nie muszę mówić który zostawiłem, a który odsyłam Szkoda, że UFI tak obniżyło jakość, kiedyś te filtry były naprawdę dobre.