dzięki za wyjaśnienia. Ciekawi mnie, czy jest to prawo miejscowe, czy prawo ogólnopolskie? Nie, ja nie dokarmiam kotów, ale ich los nie jest mi obojętny, stąd te pytania.
https://um.warszawa.pl/-/pomozmy-zwi...zime-w-stolicy
Pozdrawiam
dzięki za wyjaśnienia. Ciekawi mnie, czy jest to prawo miejscowe, czy prawo ogólnopolskie? Nie, ja nie dokarmiam kotów, ale ich los nie jest mi obojętny, stąd te pytania.
https://um.warszawa.pl/-/pomozmy-zwi...zime-w-stolicy
Pozdrawiam
Kara mogła być nałożona, co najwyżej, za jakieś niezgodne z prawem postępowanie wobec strażników, bo samo wykładanie jedzenia nie podlega penalizacji, a podciąganie tego pod wyrzucanie w miejscach do tego nieprzeznaczonych, jest zwyczajną ściemą - nie ma takiego prawa, które by tego zabraniało, a więc pani mogła to zignorować i nadal, całkowicie bezkarnie wykładać jedzenie.
Imho mogli zastosować art. 145 KW:
Art. 145. [Zaśmiecanie miejsc publicznych]
§ 1. Kto zanieczyszcza lub zaśmieca obszar kolejowy lub miejsca dostępne dla publiczności, a w szczególności drogę, ulicę, plac, ogród, trawnik lub zieleniec, podlega karze grzywny nie niższej niż 500 złotych.
Wysłane z mojego M2007J3SY przy użyciu Tapatalka
Ostatnio edytowane przez FXX ; 25-10-2023 o 15:12
Mogli, ale gdyby kobieta była mądra i nie przyjęła mandatu, to w sądzie wygrała by w cuglach, bo pożywienie dla zwierząt nie może być zakwalifikowane jako zaśmiecanie i bardzo łatwo to udowodnić.
Dlatego napisałam, że łatwo to udowodnić, tym bardziej, że w opisie sytuacji jest wyraźnie napisane jaki był cel
offtopowanie tematu od strony prawnej i dzielenie włosa na czworo nie ma specjalnego sensu. Koty można karmić tak, żeby kun i szczurów nie zanęcać. Napisałem to dlatego, że jak macie problem z kuną - sprawdźcie okolicę, czy ktoś nie zostawia jedzenia. Bo zwierza ciągnie do jedzenia i co byście nie zrobili, to on i tak przylezie, bo wczorajszy kurczak jest rozsypany pod murem.
Przecież to Ty napisałeś o ukaraniu kobiety, to nie był offtop, a wytłumaczenie kwestii bezzasadności takiego ukarania już nim jest, tym bardziej, że kolega pytał o podstawę prawną?
Zmienia i to w sposób zasadniczy, bowiem w takim przypadku liczą się intencje oraz prawda obiektywna, czyli znikanie jedzenia.