Normalnie co za kretyni ( odrazu przepraszam za zwroty ) drazu z takimi pod sciane i zabic wszytskich skurw...... W nocy z wczoraj na dzisaj kogos kur... zabolalo ze mam ladne auto. Jkies kurwiszony w nocy muieli byc nezle nadupczeni wlezli mi na dach auta i skakali <beksa> normalnie wziasc takich i powybijac co do nogi. Teraz mam 4 wyjscia:
1. sprzedac auto i zostac bez bo mnie nie stac na zakup nowego.
2. Wymiana dachu ( na co mnie tez nie stac )
3. Troche go jeszcze wyrownac zaszpachlowac wygladzic i pomalowac i ludzic sie ze lakier nie speka na tej szpachli.
4. Nie robic nic i jezdzic z troche powgniatanym dachem bo czesc udalo mi sie wyprostowac.
Pozniej zrobie zdjecia to wrzuce zeby pokazac jakie szkody zostaly po nocnym wybryku tych kretynow.