[33] Dźwignia zmiany biegów została mi w ręce.

[Grzegorz83]

Sprawa wygląda tak:
[opis sytuacji, można nie czytać]
Biegi w mojej 33 wchodziły dość ciężko. Dodatkowo drążek został kilka cm skrócony, więc było jeszcze gorzej i naprawdę wymagało siły wrzucenie 2 czy 5.
Wczoraj przy wrzucaniu "5" coś łupnęło i drążek zaczął "latać". Precyzję (która była dość dobra) trafił szlag, ale skończyły się problemy z wrzucaniem ww. 2 i 5.
Obiecałem sobie, że zapytam Was, co to mogło być i zajrzę do środka. Myślałem, że może jakaś gumka czy obejma (ogranicznik) spadły i dlatego tak. Przejechałem ok. 50km.

Jadę spokojnie na 5, wrzuciłem 4 i zacząłem przyspieszać, potem znów 5 - wypadło, 5- wypadło, 4 - weszło.. Kiedy próbowałem wybić 4 z zamiarem spróbowania jeszcze raz 5 łupnęło drugi raz i dźwignia bezwładnie została mi w ręce.. Dziwnym trafem udało mi się jeszcze raz wbić 4 i dojechać pod dom.

[opis usterki]
Rozebrałem mieszek, odchyliłem osłonkę i co się okazuje:
Pod mieszkiem i osłoną jest przegub (jakieś koło) utrzymujący lewarek i łączący go z cięgnem idącym w stronę skrzyni.

Przegub jest cały, białe koło, które tam jest też jest całe. Na tym kole jest jakby obejma metalowa, która jest pęknięta. Lewarek w tej chwili wisi luźno.

PYTANIE:
Podejrzewam, że w niedalekiej przyszłości wymiana elementu na nowy/cały, ale potrzebuję samochodu na jutro - czy mogę udać się do mechanika i przyspawać dźwignię?

Pozdrawiam,
GP

[williamdrake]

Tak ,możesz to pospawać. Kiedyś jechałem z Frankfurtu i drążek na jednym z krzyżowań (na szczęście u nas w Legnicy ) został mi w ręce. 15 zł i pojechałem dalej. Drążek pękł mi w miejscu okalającym biały plastik z tuleją metalowo-gumową. Czytając różne fora można odnieść wrażenie ,że to dość częśta przypadłość 33 -ki

[Grzegorz83]

Rozmawiałem z 4 mechanikami mniej czy bardziej znajomymi i każdy robił wielkie oczy "Nie gadaj.. To się możę poluzować, ale nie złamać..."

W każdym razie już pospawane (fajnie się rusza z "4" - pół sprzęgła nie moje.. ).

15 zł i pojechałem dalej.

Nawet nie przyznaję się, ile ze mnie zdarli zdziercy.. W każdym razie swoją kwotę pomnóż.. I to nie przez jednocyfrową liczbę.. Nie przejechałbym pół miasta, a znajomy coś kiedyś tam robił i mówił, że fajnie mu zrobili, to zaryzykowałem..

Drążek pękł mi w miejscu okalającym biały plastik z tuleją metalowo-gumową.

Dokładnie to samo miejsce..

Czyli z pospawanym można jeździć..

[williamdrake]

fajnie się rusza z "4" - pół sprzęgła nie moje..

Ja zostałem na dwójce (zdążyłem zredukować przed skrzyżowaniem :>> )

Czyli z pospawanym można jeździć..

Można. Mam wrazenie,że biegi wchodzą precyzyjniej niż przedtem. Pewnie drążek był nadłamany czy pęknięty co też miało wpływ na wrzucanie biegów.

[Grzegorz83]

Ja zostałem na dwójce (zdążyłem zredukować przed skrzyżowaniem :>> )

A ja przyspieszałem sobie po zwężeniu - jakieś 110 było.. Drążek w ręce, luz, silnik, który na gazie (wiem, wiem) potrafi czasem zgasnąć - szczególnie, gdy wysprzęgle z wysokich obrotów..
Pamiętam tylko, że wcisnąłem dźwignię w dół i pociągnąłem do tyłu - jak weszła czwórka - nie wiem..

Można. Mam wrazenie,że biegi wchodzą precyzyjniej niż przedtem. Pewnie drążek był nadłamany czy pęknięty co też miało wpływ na wrzucanie biegów.

Też mam takie wrażenie.. Za tą kasę musi..
Gość na moje oburzenie ceną zaczął mówić coś o prasowaniu obejmy, regeneracji uszczelki itp. Może zrobili to porządnie..