wczoraj zdejmując boczek drzwi pasażera doznałem szoku...
Do zdjęcia potrzeba wymontować plastik w okół klamki z maskownicą głośnika z napisem Bose. Powoli zaczełem go wyciągać żeby nie urwać kabli od tweeterów i poprostu oczom nie wierzyłem... cała ta maskownica to tylko atrapa zaślepiona plastikiem od tyłu. Są oczywiście pociągnięte kable ale widok jest szokujący.
Żeby w aucie, które jako nowe kosztowało ok. 140 tys. zł nie montować odrazu tweeterów !!
Aż bałem się okręcić główny głośnik zamontowany w drzwiach żeby nie zobaczyć na odworcie napisu "king kong made in china"