Po dwóch latach nieobecności na arenie międzynarodowej, Bertone wraca na Geneva Motor Show, prezentując concept car Pandion, agresywne, piękne coupé zaprojektowane jako hołd dla Alfy Romeo.
Pandion: kontrowersyjny i skrajnie ekstremalny samochód sportowy w typowym stylu Bertone.



Wstęp

Pandion to pierwszy samochód wyprodukowany przez Mike’a Robinsona w jego nowej roli jako Design and Brand Director w Bertone.
Czysty "samochód marzeń", Pandion zajmuje należne mu miejsce jako członek rodziny historycznej współpracy Bertone z Alfa Romeo: samochody, które zawsze były ikonami stylu, wpływające na historię przemysłu samochodowego i włoskiego rzemiosła przez doskonałej jakości projekty.
Nazwa pochodzi ze świata zwierząt od Pandion haliaetus, łacińskiej nazwy Rybołowa, drapieżnego ptaka żyjącego w strefach przybrzeżnych, także na naszym wybrzeżu. Projektantów, prowadzonych przez Mike’a Robinsona, zainspirował wygląd ptaka. Wymyślny sposób otwierania drzwi nawiązuje do jego skrzydeł, natomiast charakterystyczny dla Alfy przód auta jest nawiązaniem do wyglądu głowy Rybołowa. W niemal stuletniej tradycji Bertone, nie pierwszy raz natura była inspiracją dla nazwy samochodów koncepcyjnych. Wystarczy pomyśleć o Corvair Testudo (1963), Alfa Romeo Canguro (1964), Carabo (1968) i Delfino (1983).

Projekt: wstępna koncepcja
Napięta i muskularna sylwetka jest wynikiem oryginalnych interpretacji logo Alfa Romeo. Wąż pożerający człowieka został odczytany jako symbol elegancji i nazwany "Skin", arystokratycznych krzyż symbolizuje dokładność, racjonalne myślenie w aspekcie technologicznym i określony został jako "Frame".
Zgodnie z tą interpretacją, Pandion jest jak każda Alfa Romeo, doskonałą syntezą między "Skin and Frame", idealną równowagą wynikająca z napięcia między przeciwieństwami: technologia i zmysłowość, racjonalność i instynkt, architektura i rzeźba, strukturalizm i organiczność, precyzja przemysłowa i kunszt rzemiosła.
Projekt Pandiona opiera się na koncepcji Robinsona nazwanej: "Skin & Frame" - nowa interpretacja związana ze 100 – letnią historią Alfa Romeo. "Skin" odnosi się do węża w logo, reprezentując światowej sławy doskonały włoski design oraz uwodzicielskie formy. "Frame" odnosi się do krzyża w logo, co stanowi odniesie do mechanicznej doskonałości włoskich samochodów wyścigowych.
Zgodnie z tą interpretacją, tak jak w każdej Alfie Romeo rdzeń struktury Pandiona, „Frame”, stanowi charakterystyczne scudetto w kształcie litery V zdobiące „nos” samochodu. Zapoczątkowana tu linia biegnie dalej ku tyłowi oplatając jak skóra, „Skin”, wymyślne lecz estetyczne wizualnie wnętrze, aby zakończyć się na zderzaku również w kształcie litery V zdobiącego „ogon” samochodu.
Projekt: ważne szczegóły
Z przodu wyróżnia się długa, pochyła maska z przetłoczniami. Patrząc na „grill” auta od razu na myśl przychodzą hełmy noszone przez starożytnych wojowników. Wystarczy tylko jedno spojrzenie i już wiemy, że to Alfa Romeo. Nie ma tu jednak nostalgii w stylu retro, lecz skok w przyszłość w sposób rewolucyjny. Nie ma wątpliwości, to Alfa Romeo ze spojrzeniem, jakim nigdy nie zaobserwowano dotychczas. Cztery reflektory ukryte są głęboko jakby w ramionach litery T, obok znajdują się cieniutkie paski świateł kierunkowskazów. Poniżej w „wąsach” scudetto znajdują się również wąskie paseczki świateł przeciwmgielnych. Całość w nocy musi robić piorunujące wrażenie.

Typowe pięć poziomych pasów w każdej kratce chłodnicy Alfa Romeo są widoczne również tutaj, dając odniesienie do historycznej tożsamości marki. Przedni grill jest pełen tysięcy małych spleciona ostrzy, które nawiązują do nowego sposobu projektowania całego samochodu.
Pandion ma profil prawdziwego samochodu sportowego, nie ma tu miejsca na kompromisy. Całość skupia się w tylnej części, jak w typowym coupe. Patrząc na auto z tej perspektywy najbardziej charakterystycznym elementem jest boczne przeszklenie, stanowiące element ogromnych drzwi. Rozpoczyna się przy przednim kole, następnie łukowato podąża ku górze, aby zakończyć się na tylnym kole. Stanowi podział na dolną i górną część auta. Do samochodów sportowych zazwyczaj trudno wejść i wyjść z nich. Tu przez zastosowanie takich oryginalnych drzwi problem ten wyeliminowano. Otwierają się one na całej długości przedziału pasażerskiego, unosząc się do góry. Wraz z drzwiami podnosi się część dachu. Kolejną zaletą jest ogromna powierzchnia przeszkleń, dająca pasażerom możliwość obserwacji otoczenia w sposób niemal panoramiczny. Uwagę zwracają również ogromne koła z oryginalnym wzorem felg.

Tył tego konceptu to całkowicie nowe podejście w projektowaniu aut. Jest klasą samą w sobie. Składa się wielu elementów przypominających ostrza, które przeplatają się w różnych szerokościach i długościach. Projektanci uważają, że jest to nawiązanie do ogona komety. Sprawia to wrażenie, że samochód wygląda jak w ruchu nawet wtedy, gdy stoi nieruchomo. Następnie naszą uwagę przykuwają dwa białe elementy wychodzące jakby spod auta, zawierające w sobie cztery końcówki wydechu.
Tylne światła są w pełni zintegrowane z „ostrzami” i znikają gdy są wyłączone. Po włączeniu świecą się na czerwono lub pomarańczowo, w zależności od funkcji jaką pełnią w danej chwili. W centralnym miejscu znajduję również element w kształcie V z dużym logiem marki, dający jasno do zrozumienia, że to Alfa Romeo. Jest to jakby odbicie przedniego scudetto i sprawia wrażenie zakończenia wirtualnego kręgosłupa auta.

Drzwi, jak w wielu innych dziełach Bertone (np. 1968 Alfa Romeo Carabo, 1970 Lancia Stratos 0, 1972 Lamborghini Countach i 2007 Fiat Barchetta), otwierane są w sposób efektowny wizualnie. Aby otworzyć drzwi należy obracać je po łuku do tyłu, kończąc przy 90 stopniach, wprost nad środkiem tylnego koła. Przy otwieraniu wznosi się cała powierzchnia boczna, od przedniego błotnika aż po tylni. Gdy są w pełni otwarte sięgają aż do 3,6 m wysokości. Oglądając przekaz z premiery w Genewie, w momencie otwierania drzwi jedyne co mogłem powiedzieć to wow.
Wnętrze: minimalistyczny glamour
Jest to typowe wnętrze coupe znane z innych modeli Alfy Romeo, tzn. 2+2. Jednak jego styl nie jest już taki typowy. Znajdziemy tu przedziwne kształty, które wiją się we wnętrzu niczym winorośl. Jak zapewniają projektanci wszystko jest przemyślane i nie takie chaotyczne jakby nam się wydawało, zaprojektowane w oparciu o algorytm matematyczny.
Siedzenia są wykonane z karbonu pokrytego Technogel’em oraz świecącymi panelami reLight w kolorze morskiego błękitu. Mają tylko 30 mm grubości, ale przy tym są bardzo wytrzymałe. Dzięki Technogel’owi idealnie dopasowują się do pasażerów, po czym wracają do swoich pierwotnych kształtów. W rzeczywistości, wszystkie elementy wewnątrz kabiny wydają się unosić wizualnie, zawieszone w magii niebieskiego światła. Wszystko podporządkowane jest ergonomii: siedzenia są wynikiem doskonałej syntezy wysokiej wydajności, elastyczności i lekkości. Jasne podłogi są oświetlone w tym samym kolorze co siedzenia, oferując wizualnie pewną ciągłość.

Pomimo tych futurystycznych kształtów i materiałów, kierowca ma wyraźnie wrażenie, że jest to sportowy samochód marki Alfa Romeo, dbają o to dwa analogowe zegary umieszczone bezpośrednio na kolumnie kierownicy oraz trójramienna kierownica. Trzy z czterech ekranów LCD to lusterka wewnątrz kabiny (dwa po bokach, jedno na przedniej szybie) i są bezpośrednio podłączone do zewnętrznych kamer wideo, które zastępują lusterka zwykle umieszczony na zewnątrz samochodu. Większy 9” ekran LCD umieszczony w centrum konsoli wyświetla także informacje o klimatyzacji, nagłośnieniu/radiu, nawigacji itp.

Dane techniczne

Wymiary:
Długość - 4620 mm
Szerokość - 1971 mm
Wysokość - 1230 mm
Rozstaw osi - 2850 mm
Masa pojazdu – 1258 kg
Koła przód – 285/30 R21
tył – 305/30 R22

Osiągi:
Moc – 450 KM przy 7000 obr/min
Maksymalny moment obrotowy – 470 Nm
Maksymalne obr/min – 7500
0-100 km/h – 3.9 s

Silnik:
Układ cylindrów - V8 90°
Pojemność – 4.7 litra
Zawory – DOHC, 4 zawory na cylinder
Konstrukcja – aluminiowy blok oraz głowica
Położenie – Przód, wzdłużnie

Podsumowanie
"Idziemy w ślady gigantów." To jest motto firmy Bertone. Chodzi tu o wspaniałych projektantów Giovanni i Nuccio Bertone. „Jednak, idąc ich śladami, nie oznacza, kopiowanie ich, wręcz przeciwnie. Oznacza to stosowanie ich osiągnięć i korzystanie z nich jako wytyczne dla dalszych postępów”. Mike Robinson, Design & Brand Director w Bertone, komentuje: "Samochody są jak filmy: muszą opowiedzieć się wygrać sobie ludzi. Najlepsi projektanci samochodów muszą być doskonałym narratorem i ich produkty, czy są to samochody koncepcyjne lub masowo produkowane wyroby, muszą odzwierciedlać zdolność ich twórców do gromadzenia fascynujących pomysłów w każdej dziedzinie z całego świata, łącząc je i przekształcić je w nowe i wspaniałe historie. To, to co staraliśmy się zrobić z Alfą Pandion.
Ja patrząc na ten projekt oprócz bezsprzecznego piękna widzę także moc i ruch. Aż chce się wsiąść do tego bajecznego wnętrza by potem przy dźwiękach V8 i w asyście 450 KM pognać drogą w stylu jaki jest zarezerwowany tylko i wyłącznie dla aut włoskich.

Źródło: bertone.it, autoblog.it