Witam.Mój problem jest trochę złożony i nie dotyczy bezpośrednio samego wahacza.Zatem przyszedł czas na wymianę górnego lewego,zakupiłem i pojechałem do wyspecjalizowanego warsztatu.Cały zabieg trwał jakieś pół godziny,zapłaciłem i zadowolony odjechałem.Po przekroczeniu 50km/h cisze ze strony zawieszenia przerwało "wycie" w kole. Wróciłem do warsztatu,pan mechanik stwierdził ze na starym wahaczu wyząbkowało oponę,mimo to umówiłem się na piątek celem kontroli geometrii i zbieżności. Martwi mnie jeszcze jedno,mianowicie podczas odkręcania koła pan mechanik miał problem z odkręceniem śruby,przyszedł kolejny mechanik zaczęli odkręcanie, jeden walił młotem w klucz do jego osi a drugi odkręcał. Stąd moje pytanie: czy na starym wahaczu opona mogła się tak wyząbkować że na nowym jest taki efekt czy może łożysko dostając młotem mogło ulec uszkodzeniu? Zastanawia mnie też fakt że przy stałej prędkości podczas nawet gwałtownych zmian kierunków jazdy ów "wycie" jest jednakowe. Zainteresowanych proszę o opinie w tym temacie. Pozdrawiam