Czy na przednich błotnikach powinna być folia ochronna?

[YonasH]

Witam,

Z konkurencyjnego forum:

a swoją drogą zastanawiam sie po co te folie tak naprawdę są zakładane na tylne błotniki.

Chronia przed obijaniem lakieru. W Brerze niestety folia jest zbyt mala w dolnej czesci i prog (pomimo baranka) tuz przed tylnym kolem po zimowym piaskowaniu drogi zaczyna tracic lakier...

Folia ochronna powinna tez byc tuz za przednim kolem (malutka) na przednim blotniku. Jej brak lub brak znaczka z napisem moze oznaczac ze przod byl robiony...

Wiem, że owe folie występują nie tylko w Brerze. Fotki tylnej znalazłem bez problemu:
http://www.carautoportal.com/car-ima...omeo-brera.jpg (owalna linia przed tylnym kołem)
Nie mogę natomiast znaleźć fotki folii na przednim błotniku. Istnieje w ogóle? Poratuje ktoś fotką?

[maciek13]

W 159 takie folie są na przednich błotnikach. Dałbym fotkę, ale jakiś czas temu zdarłem je całkowicie bo zaczęły odchodzić

[pafka]

Tylna i dolna naklejka na progu jest dosyć spora, natomiast przednia jest malutka - na fotce którą dołączam, przednia naklejka jest widoczna, choć trzeba się mocno przyjrzeć :-)

[YonasH]

Rzeczywiście ledwo widoczna Czy dobrze zaznaczyłem progową i przednią?

[pafka]

Dokładnie tak! W weekend jeszcze się upewnię, i dokładnie te naklejki pooglądam, ale z tego co pamiętam, to te naklejki wyglądają dokładnie tak jak na zdjęciu, i nic więcej już nie ma.

---------- Post dodany o godzinie 19:09 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 18:44 ----------

Folia ochronna powinna tez byc tuz za przednim kolem (malutka) na przednim blotniku. Jej brak lub brak znaczka z napisem moze oznaczac ze przod byl robiony...

Odnośnie znaczka, to jeżeli chodzi o znaczek "design by Giugiaro", to oczywiście należy być czujnym, ale bez przesady - ja swoje znaczki straciłem już przy przebiegu 400 km. Podczas mycia na myjni ręcznej jeden odpadł całkiem, a drugi trochę odstawał, w efekcie też go odkleiłem. Na lakierze nie zostało nawet śladu, a znaczki mam na pamiątkę - może jeszcze je kiedyś przykleję, solidniej niż to zrobił jakiś Giuseppe :-)