Napisał
Kaktus
Witam
Potrzebuje porady, w silniku mojej 166 3.0V6 pojawiły się niepokojące stuki, zaholowałem samochód do mechanika. Z faktu że zbliżał się termin wymiany rozrządu powiedziałem żeby zmienił rozrząd o ile nie koliduje to z tym stukaniem oraz żeby zlokalizował i usuną te stuki. Rozrząd zmienił(450zl robocizna) i stwierdził że stuki pochodzą od dwumasy oraz że sprzęgło jest już do wymiany. Kupiłem nową dwumase + sprzęgło(3000zł+850zl robocizna). Przy odbiorze samochodu powiedział że silnik chodzi jak z fabryki, a stuki jakie pozostały są dla niego "znakiem zapytania". Samochód jeździł jakby miał połowę mocy i moim zdaniem stukanie zrobiło się dużo bardziej wyraźne. Pojechałem do innego mechanika(nie znałem go wcześniej, znajomy polecił mi go po odbiorze) i on stwierdził że przekręciła się panewka na wale, w oleju masa opiłek, a przy spuszczaniu oleju wyleciał kawałek panewki... Wczoraj pojechałem do tego mechanika, który robił mi tą dwumasę żeby dowiedzieć się co on proponuje i przy okazji zabrać stare części, okazało się że sprzęgło ma do nitów ok 1,5-2mm a dwumas jest w stanie bardzo dobrym(opinia innych mechaników). Miał ktoś może podobną sytuację? Chciałbym wiedzieć co mi wolno, czy mogę się ubiegać o zwrot poniesionych kosztów. Nie mam żadnego rachunku za robociznę, a części kupowałem sam i na nie mam fakturę.