Witam
Na wstępie chciałbym się przywitać. Zdecydowałem już że moim kolejnym samochodem będzie Alfa 147 . Szukałem egzemplarza maksymalnie wyposażonego, szczególnie zależało mi na wbudowanym telefonie . Po 2 miesiącach przegladania ofert znalazłem egzemplarz z 2003 roku z silnikiem JTD 16v. Dodatkowo full opcje w wersji TI. Nie ma tylko pakietu Climate i Winter.
Cena 33500
Przebieg 115 tys
Odrazu w sobotę pojechałem obejrzeć samochód. Alfa okazała sie bardzo zadbana. Właściciel zeznał że była uderzona prawym przodem ale wszystkie poduchy były ok. Chłodnica nie była nawet wymieniana (nosi ślady uderzenia).Wszystkie szyby są oryginalne. Są wszędzie znaczki TI.
W dniu dzisiejszym pojechałem jeszcze raz aby udać sie na diagnoże w ASO oraz stację kontroli. Byliśmy w serwisie Fiata w Skierniewicach. W miedzy czasie właściciel powiedział że zapaliła mu się poduszka (w sobote sam jechałem i sie nie paliła, ale była sprawna). Po podłączeniu do examinera okazało sie że jest zbyt wysoki opór na przewodzie do lewej poduszki fotela i stwierdził że to kostka nie kontaktuje. Badanie na ścieżce wykazało że amorki mają po 70 parę procent. Do wymiany są 2 górne wachacze z przodu. Do wymiany gumy na których wisi układ wydechowy. I najbardziej niepokjąca rzecz... TURBINA dosyc mocno się poci, ewentualnie gdzies w jej okolicach jest wyciek. Kolejna sprawa to po zdjęciu plastiku z glowicy okazalo się że jedna śruba od pokrywy zaworów jest nieoryginalna (polski patent z 2 zkontrowanymi nakretkami !!!). Właściciel twierdził wcześniej że był zmieniany pasek rozrzadu jakies 2-3 tys temu. Teraz przyszło mi do głowy że mogła sie pocić uszczelka pod deklem i stąd olej na turbinie... Examiner pokazał ciśnienie mieszczące się w normie. Na wolnych było to ok 270-280 mili??? Bar. Po przegazowaniu nie pamietam pomiaru ale diagnosta powiedział że jest ok.
Przejdźmy do blacharki. Diagnosta miał jakis profesjonalny cyfrowy miernik lakieru. Okazało sie że przód (to wiedziałem) oraz prawe przednie drzwi były malowane. Na drzwiach stwierdził cienką warstwę szpachli. Jednak po jakości lakieru i roboty stwierdził że nie mogło to byc robione w Polsce i że gdyby był mocno rozbity to by się nikt nie bawił w szpachlowanie drzwi... tylko wymienił je.
Stoję teraz przed poważnym wyborem. Właściciel zszedł tylko do 32 tys. Liczyłem na 30. Mam jutro dać znać. Przestraszyłem się troche tej turbiny i rzeźby ze śrubą dekla zaworów... Z drugiej strony kusi znaczek TI oraz pełne wyposażenie.. w połączeniu z M-jetem...
Przepraszam za pierwszy tak długi post ale musiałem się wyzalić...
Pomóżcie..
Pozdrawiam
Nowy (mamnadzieje) Klubowicz
jupi