Witam.
Mam maly problem ze swoja Alfa 33, strasznie mi paruja szyby...
Nie mowie tu moze tyle o tylnich bocznych co o przedniej i przednich bocznych.
Nie daje juz sobie z tym rady...
Zostaly odtluszczone, etanolem 96% porzadnie umyte kilkakrotnie, jakims specyfikiem w sprayu i spryskiwaczu.
Nic to nie dalo, jak bylo tak jest...
Paruje przednia od polowy do gory i przednie boczne cale, nie pomaga uchylanie okienek bocznych, paraz i tak sie osadza...
Troszke pomaga jazda bez ogrzewania - paruje wszystko w mniejszym stopniu, ale i tak paruje.
Jest to troche denerwujace, bo nawet maluchy nie maja tak zaparowanych szyb jak ja.
Wywiewy sa konstruowane w tym aucie tak ze jest jeden centralny srodkowy na przednia szybe i w drzwiach takie male dysze zeby nie parowaly szyby przy lusterkach...
Ale i tak to wszystko paruje, nawet jak dmuchawe nastawie na maxa i tylko na szybe...
Jesli chodzi o dywaniki to nie sa mokre, auto od niedawna stoi pod chmurka takto zawsze stalo w garazu (przynajmniej odkad ja je mam).
Czy jest po dachowaniu i jest zle zlozone? Raczej nie bo wydaje mi sie ze niedaloby sie tak dobrze auta zlozyc, tymbardziej ze blachy sa oryginalnie zgrzewane i laczone na paste.
Moze sa gdzies w aucie otwory wentylacyjne przytkane (w cieniasie byly za tylnim zderzakiem) ale nie wiem gdzie tutaj sa?...
Czy wam tez tak paruja szyby w Alfach?
Gadalem z gosciem co ma 145 i mowi ze tez ma ciagle problemy z tymi szybami, czyzby te auta byly typowo tylko na cieply klimat wloski robione?...
Specjalnie zamiescilem ten watek tutaj gdyz nie wiem czy to jest tylko przypadlosc Alfy Romeo 33 czy moze innych modeli takze, poza tym ze wzgledu na aure panujaca teraz to temat na czasie.
Pozdrawiam i z gory dziekuje za pomoc.