Wahacze dolne Vema - problem

[wiedzmaak]

Witam, jestem po remoncie zawieszenia. Wahacze górne, łączniki stabilizatorów i końcówki drązków TRW. Niestety wahacze dolne wybór padł na Veme (na forum zbierały pozytywne opinie użytkowników).

Po całej robocie przy maksymalnym skręcie w którą kolwiek stronę, słyszałem ocieranie. Okazało się że metalowa opaska trzymająca przegub ociera o widełki amortyzatora:


I teraz pytanie: Jeżeli macie zdjęte koło i patrzycie na ośke czy jest ona symetrycznie na środki między widełkami amortyzatora? U mnie to wygląda tak:



Patrząc na ośkę jest ona przesunięta do przodu względem widełek (zaznaczone na zdjęciu nr 1) Pierwsze co się nasuwa to myśl że wahacze które dostałem to jakiś shit :/. Ścisnałem jeszcze dodatkowo gumy przegubów ale niestety nic to nei dalo. Dodam że jescze nie ustawiałem zbiezności ale to chyba już nie ma takiego znaczenia.

[Winiar00]

Jutro obczaje i wyśle foty jak to u mnie wygląda, a są to w 100% oryginalne vemy? To wygląda tak jakby cały wahacz był przesunięty do przodu :|.

Wrzucam foty jak to u mnie wyglada:

[wiedzmaak]

Wygląda na zdjęciu że u Ciebie ośka jest symetrycznie między widełkami.
Pytasz czy wahacze są orginalne z vemy. Przyszły w workach foliowych opisanych vema i to wszystko. Na oko wahacze wyglądały ok, nie studiowałem ich wygląda aż tak dokładnie. Kupowalem od gościa italtechnik z allegro, wyczytałem że sprzedawca pewny i się skusiłem. Dzisiaj do Pana zadzwonie ciekawe co mi powie.

[marshall]

daj znac co Ci koleś powiedział bo naprawde ciekawa sprawa może faktycznie jakiś shit podrobić idzie wszystko , szlak trafia człowieka kupuje cos niby markowego a i tak dostaje kupe

[zasit]

dziwne - z jednej strony wachacz wchodzi przez sworzen z drugiej masz 2 gumy i w sumie powinno to samo sie ustawic prawidlowo - oczywiscie moga byc jakies roznice ale minimalne, zobacz czy tam gdzie sa mocowane tuleje od wachacza czy nie masz tego wykrzywionego

w sumie dziwny ten problem

chyba ze przegub juz se rozwalil

[wiedzmaak]

chyba ze przegub juz se rozwalil

Wątpie, auto jeździ normalnie. Pozatym wcześniej było ok. Jedynie co to musialem ośki powiesić w powietrzu.

Rozmawialem z gościem i się go zapytałem czy miał jakieś rekalamacje na te wahacze bo nie bardzo chce mi to przypasować. Stwierdził że sprzedał tego mase i nie było z nimi jakiegoś większego problemu. Owczywiście moge reklamować, tylko mechanik będzie musiał jasno sprecyzować co jest nie tak. Jeśli chodzi o montaż to nie było z nim większego problemu. Odkręćiłem stary przykręciłem nowy, śruby spasowały i OK.

Podejrzewam że winna jest ta tuleja przy sworzniu:

Nowy wahacz:



Stary wahacz:



Na tym górnym wszystko byłoby ok, gdyby ta tuleja była bardziej wbita w kierunku koła. Wtedy widełki amortyzatora również by się przesunłęy (tak jak jest u kolegi Winiar00) i byłoby GIT. Spróbuje skoczyć do garażu i jakoś to pomierzyć suwmiarką. Szlag mnie trafia jak pomyśle o tej całej sytuacji. Teraz pewnie będę mieć do wymiany osłony przegubów jak wczoraj je ruszyłem. Ewentualnie zacisne tam dodatkowe cybanty i święto. Nie wiem co teraz robić, czy regenerować stare wahacze i je wkładać czy jeździć na tym co mam :/

[wojtekml]

Faktycznie masz problem z tuleją wahacza dolnego. Ona utrzymuje widełki w odpowiednich odległościach. Niestety w tym przypadku została źle wprasowana czego masz dowód. Proponuję wyciągnąć wahacze i zajechać gdzieś na prasę aby spróbować wcisnąć dalej. W ostateczności wymiana tej felernej tulejki na nową.
Oczywiście zawsze możesz skorzystać z gwarancji.
Pozdrawiam

[czaja18]

Akurat dziś miałem zamawiać wahacze od italtechnik i już mam dylemat.
Ciekawi mnie czy to wina sprzedającego czy kolega to źle zamontował?
Bo z tego co wiem to wahacze się lekko dokręca a później gdy samochód jest na kołach dokręca się je całkowicie,
dlatego że można pozrywać tuleje gdy od razu dokręcimy na maxa.
Tak mi radził dobry mechanik.

[Winiar00]

Akurat dziś miałem zamawiać wahacze od italtechnik i już mam dylemat.
Ciekawi mnie czy to wina sprzedającego czy kolega to źle zamontował?
Bo z tego co wiem to wahacze się lekko dokręca a później gdy samochód jest na kołach dokręca się je całkowicie,
dlatego że można pozrywać tuleje gdy od razu dokręcimy na maxa.
Tak mi radził dobry mechanik.

A co jeżeli podniesiemy auto i siłą rzeczy sprężyna amora będzie dusiła w dół wahacz? Też pozrywa tuleje?

Jeżeli chcesz kupić oryginalne vemy:
- http://www.krasmot.pl/index.php?id=29
- http://allegro.pl/listing.php/user?us_id=12233113

[wiedzmaak]

Bo z tego co wiem to wahacze się lekko dokręca a później gdy samochód jest na kołach dokręca się je całkowicie, dlatego że można pozrywać tuleje gdy od razu dokręcimy na maxa.

Powiem szczerze, że dokręcałem je od razu na gotowo, ale zrobienie tego tak jak Ty to mówisz, raczej nic nie zmieni. Tuleja, o którą się tu rozchodzi sama by się nie ułożyła na sprężynie.

Proponuję wyciągnąć wahacze i zajechać gdzieś na prasę aby spróbować wcisnąć dalej. W ostateczności wymiana tej felernej tulejki na nową.

Jest to wyjście, jednak wkurzony jestem! Nie po to wydajesz kupe kase na nowe wahacze, żeby po ich montażu je demontować i jechać na prasę żeby coś poprawiać. Z drugiej strony postawienie auta w garażu na okres rozpatrzenia gwarancji jest jeszcze gorszym rozwiązaniem. Zastanawiam się żeby kupić gdzieś jeszcze raz vemy (tam gdzie polecił winiar00) wymienić zrobić porównywalne zdjęcia i wysłać te felerne do producenta i zarządać zwrotu kasy.