Ciekawe rzeczy tu widzę...
Jak ostatnio napisałem, że 150 zł za emblemat z logiem na przód to IMO za dużo i wolę naklejkę za 7 zł, to od niektórych userów (akurat nieobecnych w tym temacie... jeszcze...) posypały się gromy, że to druciarstwo itd. i że do 159 to wszystko musi być na "cacuś-glancuś" (czyt. emblemat kupiony w ASO)...
To jak to jest w końcu?
PS. karmal, Ty na początku pisałeś "Jakoś sobie nie wyobrażam naklejania na znaczki naklejki do auta za 40k" po czym chyba zacząłeś zmieniać zdanie, więc nie traktuj tego osobiście